KONFERENCJA NAUKOWA Camino de Santiago – droga spotkania

 

 

Camino – spotkanie z męczennikami. Znaczenie dla dzisiejszego Kościoła

 

Pielgrzymowanie do sanktuarium pierwszego męczennika z kolegium 12 Apostołów jest również spotkaniem z męczennikami różnych czasów. Moja rowerowa pielgrzymka z Wrocławia do Santiago de Compostella wiodła przez Vierzenheilige – sanktuarium 14 świętych Wspomożycieli, męczenników starożytnego Kościoła. W Wandei odkrywałem ślady męczenników z czasów rewolucji francuskiej, a w hiszpańskim Santander – z czasów rewolucji hiszpańskiej. Męczennicy czczeni w Vierzenheiligen, w Wandei i w Santander nie wyczerpują listy męczenników czczonych na camino. Świętym na drodze św. Jakuba poświęcona jest zbiorowa monografia pod redakcją Antoniego Jackowskiego i Franciszka Mroza: „Święci i błogosławieni na drodze św. Jakuba – W 800. rocznicę pielgrzymki św. Franciszka z Asyżu do Santiago de Compostela”. Na szczególną uwagę zasługuje rozdział autorstwa Agnieszki Jaworskiej. <„Przewodnik pielgrzyma” (tzw. Liber Peregrinationis), czyli piąta księga Kodeksu Kalikstyńskiego […]która zobowiązuje wędrowców do nawiedzania w czasie pielgrzymki sanktuariów, w których spoczywały ciała świętych. Rozdział ósmy owego „Przewodnika” zawiera liczne wskazówki i informacje dotyczące relikwii, miejsc pochówku oraz kultu świętych”[1]. W Aneksie został umieszczony wykaz świętych z „Liber Peregrinationis”. Świętym na szlaku św. Jakuba poświęcony jest również rozdział w monografii pod redakcją Piotra Roszaka „Camino de Santiago – nie tylko droga. Historia i współczesność szlaku św. Jakuba”. Autorem tego rozdziału jest Jesús Tanco. Uzasadnia on tezę, że „Szlak św. Jakuba jest olbrzymim ołtarzem świętych. Każdy z nich pochodzi z innej epoki, odmiennych okoliczności, z własną charyzmą i specjalnymi uzdolnieniami duchowymi”[2] Z tego olbrzymiego ołtarza zostaną wybrani męczennicy starożytni, męczennicy francuscy z XVIII oraz męczennicy hiszpańscy z XX w. Wszystkich męczenników – nie tylko tych z camino – można zdefiniować słowami Księgi Mądrości (3, 1-6): „ A dusze sprawiedliwych są w ręku Boga i nie dosięgnie ich męka. Zdało się oczom głupich, że pomarli, zejście ich poczytano za nieszczęście i odejście od nas za unicestwienie, a oni trwają w pokoju. Choć nawet w ludzkim rozumieniu doznali kaźni, nadzieja ich pełna jest nieśmiertelności […] Bóg ich bowiem doświadczył i znalazł ich godnymi siebie. Doświadczył ich jak złoto w tyglu i przyjął ich jak całopalną ofiarę”.

Wybrani męczennicy z camino zostaną ukazani w perspektywie kategorii „spotkania”, na którą zwraca uwagę filozofia dialogu. Według tej filozofii człowiek, istniejąc w świecie, nie może nie spotykać się z innymi. Martin Buber uważa, że w życiu ciągle się ktoś do każdego człowieka zwraca oczekując od niego odpowiedzi myślą, słowem, czynem, tworzeniem, wpływem. Przy czym w takim spotkaniu  nie chodzi tylko o tego drugiego, ale zawsze też o samego zagadniętego człowieka[3]. Idee filozofii spotkania przejął reformowany teolog Karl Barth, dla którego „wypełnione treścią <ja jestem> – należy określić jako: <jestem w spotkaniu>”. Człowieczeństwo więc „każdego człowieka polega na tym, że istotą określającą jego bycie jest współbycie z innym człowiekiem”[4]. Odnosząc założenia filozofii dialogu do camino, można powiedzieć, że określa ono bycie pielgrzyma jako współbycie nie tylko z innymi pielgrzymami, ale również z męczennikami. W tym współbyciu z męczennikami chodzi zawsze o pielgrzyma, czyli  o jego odpowiedź myślą, słowem, czynem, tworzeniem oraz wpływem. Jaką zatem odpowiedź kształtuje u pielgrzyma jego spotkanie z męczennikami na camino? Odpowiedź na to pytanie będą chciał przynieść tryptyk, którego poszczególne części ukażą odpowiedzi pielgrzyma „zagadniętego” na drodze św. Jakuba przez męczenników będących ofiarami starożytnych, osiemnastowiecznych i dwudziestowiecznych prześladowań.

Vierzenheiligen – spotkanie ze starożytnymi męczennikami

We Frankonii camino biegnie od Lichtenfels do Nürnberg. Na tym szlaku znajduje się m.in. Bamberg. W katedrze w Bambergu pochowany jest papież Klemens II (1046-1047). Jest to jedyny papież mający grób na północ od Alp. Frankoński odcinek camino biegnie również przez  Vierzehnheiligen, (Staffelberg), gdzie znajduje się bazylika poświęcona 14 Świętym Wspomożycielom. Kult 14 Świętych Wspomożycieli sięga IX wieku. Osiągnął on swoje apogeum w czasie „czarnej śmierci” na przełomie XIII i XIV wieku. Tym terminem określa się jedną z największych epidemii w dziejach ludzkości. Epidemia czarnej śmierci wybuchła w Azji Środkowej, skąd przez jedwabny szlak dotarła do Europy. Szacuje się, że zaraza spowodowała śmierć 30–60% ludności ówczesnej Europy. 28 czerwca 1446 14 Świętych Wspomożycieli objawiło się Hermannowi Leichtowi, owczarzowi z klasztoru w Langheim. W 1774 koło Staffelberg zbudowano bazylikę ku czci 14 Świętych Wspomożycieli[5]. Ich kult znany jest na Śląsku. Głównymi ośrodkami tego kultu są kościoły w Lubawce i w bukowym lesie w Trzebnicy. Okazały ołtarz 14 Wspomożycieli znajduje się w Grodowcu. Większość z nich żyła na przełomie III i IV wieku za panowania cesarza Dioklecjana. Miały wtedy miejsce najdłuższe i najkrwawsze w historii Cesarstwa rzymskiego prześladowania chrześcijan. Do 14 Świętych Wspomożycieli są zaliczani: Krzysztof, Katarzyna z Aleksandrii, Barbara, Jerzy, Błażej, Cyriak, Małgorzata z Antiochii Pizydyjskiej, Dionizy, Wit, Agidiusz, Pantaleon, Achacy, Eustachy, Erazm. Z pośród nich najbardziej znanymi są: Krzysztof, Jerzy, Barbara i Katarzyna.  Świętymi Wspomożycielami są zarówno duchowni (Agidiusz – benedyktyński mnich, Błażej – biskup Sebasty, Cyriakus – diakon, Dionizy – pierwszy biskup Paryża, Erazm – biskup Antiochii) jak i świeccy (8); kobiety (3) i mężczyźni (11). W gronie 14 Świętych Wspomożycieli są następujące kobiety: Barbara, Katarzyna z Aleksandrii i Małgorzata z Antiochii.

Św. Barbara z Nikomedii została ścięta mieczem przez własnego ojca[6]. W ikonografii  przedstawiana jest w długiej tunice i w płaszczu, z koroną na głowie, niekiedy w czepku. W ręku trzyma kielich i hostię. Pomimo braku szczegółów z życia świętej jej kult jest obecny przez wieki w Kościele. Najstarsze ślady obchodu święta św. Barbary pochodzą z katedry na Wawelu. Świadczy o tym nota w kalendarzu w pochodzącym z XI wieku Modlitewniku Gertrudy, córki Mieszka II. Pod datą 4 grudnia widnieją tam dwa imiona: Barbara i Julianna. Natomiast we Wrocławiu potwierdzeniem kultu św. Barbary jest Brewiarz klarysek z XIII w[7]. Świadectwem potwierdzającym żywy kult Świętej jest 8 sekwencji. Autorem jednej z nich „Ave, virgo, fons virtutum”  jest krakowski kanonik Jakub Świnka[8]. Św. Barbara jest patronką nie tylko górników lecz również Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie.

Św. Katarzyna Aleksandryjska „zginęła śmiercią męczeńską w 305 roku, przedstawiana w ikonografii z koroną jako dziewica i palmą jako męczennica, z księgą jako obrońca wiary wobec mędrców pogańskich i kołem jako narzędziem swego męczeństwa. Największym sanktuarium na świecie jej poświęconym jest góra Synaj, na której są czczone przez wiernych jej relikwie”[9].

Św. Małgorzata z Antiochii przedstawiana jest w ikonografii jako postać stojąca na smoku i godząca w jego paszczę wydłużonym krzyżem. Ikonografia Małgorzaty Antiocheńskiej nawiązuje do ulubionego tematu w sztuce chrześcijańskiej, jakim jest zwycięstwo nad smokiem przypisywane najczęściej Archaniołowi Michałowi, św. Jerzemu i św. Małgorzacie. „W Apokalipsie smok jest symbolem przeciwnika Bożego, który od początku próbuje niszczyć działanie Mesjasza. Jest koloru czerwonego, a siedem głów i dziesięć rogów sprawia, że ma on wygląd niezwykłego monstrum (Ap 12, 3)”[10]. Tym smokiem jest diabeł i szatan (Ap 12, 9), czyli przeciwnik, który „jak lew ryczący krąży szukając kogo pożreć” (1P 5, 8). Temu przeciwnikowi przeciwstawiła się mocna w wierze (por. 1P 5, 9) św. Małgorzata.

W spotkanie pielgrzyma z trzema męczennicami: Barbarą, Katarzyną i Małgorzatą chodzi o odpowiedź pielgrzyma konkretyzującą się w świętości. Tak, jak chrześcijanin grzeszy myślą, mową, uczynkiem i zaniedbaniem, tak również świętość powinna obejmować jego myśl, mowę, uczynki i tworzenie. Trzy święte męczennice przypominają, że Kościół ukierunkowany jest na świętość, a nie na hierarchię. Jak napisał Jan Paweł II w Liście apostolskim „Ordinatio sacerdotalis”  „Największymi w Królestwie Niebieskim nie są szafarze, ale święci”[11]. Dlatego „niedopuszczanie kobiet do święceń kapłańskich nie może oznaczać umniejszania ich godności ani ich dyskryminacji”[12]. Kobiety „w dzisiejszych czasach odegrają […] decydującą rolę […]w ponownym odkryciu przez wierzących prawdziwego oblicza Kościoła”[13]. To oblicze zostało zafałszowane przez skandale, których dopuścili się duchowni. Parafrazując słowa Jezusa można powiedzieć, że przez nich Kościół jest postrzegany jako „jaskinia zbójców” (Mt 21, 13). Tą jaskinię mogą oczyścić święci. Oni są w stanie ukazać Ewangelię na obliczu Kościoła. Świętość na dzisiaj można oddać słowami Apokalipsy: „Obyś był […] gorący” (3, 15), bo letnich Chrystus chce wyrzucić z ust swoich (3, 16). Letniość nie rodzi męczenników ani pielgrzymów. Męczennikiem i pielgrzymem może być tylko ktoś „gorący”. Chrześcijanie gorący jak męczennicy i pielgrzymi oczyszczają Kościół z bycia jaskinią zbójców.

  1. Wandea – spotkanie z męczennikami rewolucji francuskiej

Szlak św. Jakuba z Bristolu w Anglii do Irun w Hiszpanii biegnie przez Wandeę. Wandea – to kraina położona na zachodzie Francji, granicząca od północy z Loarą, a od zachodu z Oceanem Atlantyckim. Herb i flaga Wandei, a nawet oznaczenie szlaku rowerowego biegnącego przez Wandeę, przedstawiają dwa czerwone serca z wyrastającym z nich krzyżem.  Dwa krwawiące serca i krzyż znajdowały się na sztandarach mieszkańców Wandei walczących w obronie wiary w dobie rewolucji francuskiej. Jak powiedział Jan Paweł II: „Rewolucja francuska podczas terroru zburzyła ołtarze poświęcone Chrystusowi, powaliła przydrożne krzyże, wprowadziła natomiast kult bogini rozumu”[14] . Odrzucenie Boga chrześcijan było tak radykalne, że rewolucja dopuściła się ludobójstwa na chrześcijanach Wandei. W walce z nimi po raz pierwszy użyto gazów trujących i zatruwano rzeki arszenikiem[15]. Decydentami i wykonawcami ludobójstwa w Wandei byli głosiciele frazesów o wolności, równości i braterstwie. O ludobójstwie dokonanym przez rewolucjonistów przypominają liczne beatyfikacje męczenników rewolucyjnego terroru. Przykładowo: 19 lutego 1984 roku papież Jan Paweł II beatyfikował 99 męczenników z Angers, ofiary krwawej pacyfikacji Wandei przez władze Republiki. Wśród beatyfikowanych znalazło się 12 księży, 3 zakonników i aż 84 świeckich. Jan Paweł II w swojej homilii z okazji tej beatyfikacji wyjaśnił na czym polegało ich męczeństwo. „Trwali mocno przy Kościele katolickim i rzymskim. Kapłani – oni odmówili złożenia przysięgi schizmatyckiej, nie chcieli porzucić swojego duszpasterskiego powołania. Świeccy – oni pozostali wierni swoim kapłanom w czasie mszy odprawianych przez nich, poprzez znaki swojej czci dla Maryi i świętych”[16]. Wśród 99 męczenników z Angers jest Catherine du Verdier de la Sorinière. Jej rodzina ukrywała krewną Rozalię du Verdier de la Sorinière, zakonnicę ze zlikwidowanego wcześniej klasztoru. W związku z tym aresztowano Catherine du Verdier de la Sorinière, jej matkę Marie de la Dive du Verdier oraz siostrę Marie-Louise i Rosalie. Wszystkie zostały rozstrzelane.

O ile rewolucja francuska zwalczała kult Chrystusa i zastępowała go kultem bogini rozumu, o tyle rewolucja młodzieżowa z maja 1968 roku zwalczała Chrystusową etykę. Przeciwstawiono jej zasadę „Il est interdit d’interdire!” (Zakazuje się zakazywać). W świetle tej zasady uznano etykę Chrystusa za narzędzie zniewolenia człowieka, a Kościół głoszący taką etykę – za instytucję opresyjną. W konsekwencji etykę Chrystusa zastąpiono „etyką bez kodeksu”, według której człowiek sam dla siebie jest ustawodawcą etycznym[17]. „Etyka bez kodeksu” preferuje chaotyczność działań moralnych, ponieważ nie ma przykazań Bożych, czy norm dyktowanych przez rozum. Rozwiązując problem moralny można więc wybrać to, co w danej sytuacji jest użyteczne. Inną preferowaną zasadą postępowania jest konwencja, która zakłada, że normy moralne powstają na drodze umowy społecznej . Taki pogląd prowadzi do prawnego pozytywizmu, według którego, to, co jest dozwolone prawem, jest zarazem moralne[18].

W spotkanie pielgrzyma z męczennikami Wandei chodzi o odpowiedź pielgrzyma wyrażoną zaufaniem Bogu. Zaufanie jest istotą wiary jako fides qua. Taka wiara jest ufnością Bogu, czyli powierzeniem się na dobre i na złe Temu, dla którego nie ma nic niemożliwego (Łk 1, 37). Ta ufność jest jakby ubezpieczeniem się u Boga, który z największego zła może wyprowadzić dobro. W dobie kreowania „Etyki bez kodeksu” trzeba zaufać Bogu, że On jako „<Jeden tylko Dobry> wie bowiem doskonale, co jest dobre dla człowieka i dlatego z miłości doń dobro to mu nakazuje w przykazaniach”[19]. Taką ufnością odznaczali się męczennicy. Ich męczeństwo jest najwyższym potwierdzeniem nienaruszalnej świętości prawa Bożego[20]. To prawo jest dobra człowieka i społeczeństwa. „Zwłaszcza przykazania z drugiej tablicy Dekalogu, o których także Jezus przypomina ewangelicznemu młodzieńcowi (por. Mt 19, 18), stanowią podstawowe zasady życia każdego społeczeństwa”[21]. Chrześcijanin żyjąc przykazaniami staje się światłem świata (Mt 5, 14). Jeśli jednak wbrew przestrodze Apostoła Pawła bierze wzór z tego świata (por. Rz 12, 2), którym jest również „Etyka bez kodeksu”, to świat staje się dla niego światłem. Oznacza to brak zaufania Bogu i w konsekwencji brak wiary jako fides qua.

  1. Santander – spotkanie z męczennikami wojny domowej w Hiszpanii

Na Camino del Norte leży Santander. 3 października 2015 w miejscowej katedrze kardynał Angelo Amato dokonał beatyfikacji Pio Heredia Zubia i jego towarzyszy. Byli oni trapistami z klasztoru w miejscowości Cóbreces około 40 km na zachód od Santander. Po aresztowaniu byli okrutnie torturowani.  Pio Heredia Zubia został rozstrzelany w Santander 2 grudnia 1936. Pozostałych trapistów republikańska milicja wrzuciła do oceanu niedaleko Santander. Mieli związane ręce i usta zaszyte drutem, ponieważ nieustannie się modlili, co niezmiernie irytowało ich oprawców[22]. Na męczennikach rewolucji hiszpańskiej spełniły się słowa Jezusa: „Będziecie w nienawiści u wszystkich z powodu mego imienia” (Mt 10, 22). Ta nienawiść do chrześcijan z powodu imienia Jezusa nie ustała wraz z zakończeniem wojny domowej w Hiszpani. Praktykują ją ideologiczni spadkobiercy tych, którzy mordowali z nienawiści i z okrucieństwem hiszpańskich katolików. Chociaż nazywają się „liberalnymi marksistami”, to jednak wszystkich, którzy się z nimi nie zgadzają uznają za wcielenie zła i obłędu. Traktują ich jak kryminalistów, nie dlatego, że popełnili jakieś przestępstwa, lecz z powodu ich poglądów. Kto nie myśli tak jak oni, popełnia „zbrodnią myślową”. „Zbrodniarzy myślowych” zwalczają wszelkimi możliwymi metodami, nie wykluczając środków antydemokratycznych. Herbert Marcuse duchowy guru rewolty studenckiej i seksualnej lat sześćdziesiątych wprost mówi o „represyjnej tolerancji”. Jeżeli terror zmierza do wyzwolenia ludzkości, to jest on dopuszczalny, bo w przyszłości zostanie zniesiony. Nie rozpoczyna on nowej przemocy lecz rozbija istniejący już łańcuch przemocy[23]. Takiej „represyjnej tolerancji” zaczynają już doświadczać katolicy w Polsce. Rozpoczęła się ona od profanacji kościołów, dewastacji figur świętych i niszczenia pomników, także św. Jana Pawła II. Na duchownych i świeckich katolików na razie wylewa się ocean hejtu, czyli obraźliwych i pełnych agresji komentarzy zamieszczonych w internecie.

W spotkanie pielgrzyma z męczennikami Wandei chodzi o odpowiedź pielgrzyma, którą jest męstwo. Jest ono jednym z siedmiu darów Ducha Świętego. Ten dar Jan Paweł II zdefiniował następująco: „Duch Święty umacnia wolę i sprawia, że człowiek gotów jest stawiać czoło nawet największym przeciwnościom i cierpieniom, szczególnie w przypadku męczeństwa krwi, ale także serca, choroby i słabości”[24]. Takim darem odznaczali się męczennicy hiszpańscy doświadczający twardego terroru pochodzącego z niespotykanej w dziejach nienawiści do chrześcijan ze strony masońsko-komunistycznych oprawców. Dzisiaj katolicy zaczynają doświadczać miękkiego terroru. Jednym z elementów tego miękkiego terroru jest drwina. Drwić to nie tylko wyśmiewać, ale mieć kogoś za nic. Drwina nie posługuje się argumentami lecz gardzi i poniża. Współcześni ideologiczni bojówkarze i bojówkarki będą wmawiali katolikom: „Jesteście śmieszni, nieaktualni. Czuć od was naftaliną”. Drwina jest skuteczniejsza od twardego terroru, bo bez pałek usypia umysły. Ludzie nie obawiają się już zbrodniarzy z Łubianki, ale panicznie boją się uchodzić za zacofanych i staroświeckich. Wystarczy, że media uznają jakąś opinię za staroświecką, by natychmiast się jej wyrzekli. Doświadczającym miękkiego terroru potrzebny jest dar męstwa, nie mniej, tak jak tym, którzy doświadczają twardego terroru.

Zakończenie

Spotkanie z męczennikami na camino jest przeżywaniem Kościoła jako communio sanctorum. Pielgrzymujący do Santiago de Compostella doświadczają nie tylko Kościoła pielgrzymującego na ziemi, ale zrastają się w jeden Kościół i zespalają się wzajemnie w Chrystusie z mieszkańcami nieba – także męczennikami. Ci mieszkańcy nieba „głębiej są zjednoczeni z Chrystusem” i dlatego „jeszcze mocniej utwierdzają cały Kościół w świętości […] i na różne sposoby obracają na większe jego  zbudowanie”[25]. W świetle communio sanctorum na drodze św. Jakuba dokonuje się spotkanie pielgrzymów z męczennikami w Chrystusie, który zespala pielgrzymów i mieszkańców nieba w jeden Kościół. Można zatem mówić o współbyciu pielgrzymów z męczennikami. W tym współbyciu mieszkańcy nieba oczekują od pielgrzymów odpowiedzi myślą, słowem, czynem, tworzeniem, wpływem. Chcą wypełnić treścią „ja jestem” każdego pielgrzyma. Ta treść wypełniająca „ja jestem” pielgrzyma dotyczy jego świętości, zaufania i męstwa. Ta świętość, zaufanie i męstwo potrzebne są pielgrzymowi na czasy eskalacji zapowiedzianej przez Jezusa nienawiści wobec Jego uczniów. Pomagają chrześcijaninowi stawać się odpornym jak uderzone młotem kowadło[26]. Pozwalają też zauważyć, że lepsza jest nienawiść świata do Kościoła niż miłość. Jeżeli Kościół jest nienawidzony to znaczy, że jest światłem dla świata. Gdyby był miłowany, to oznaczałoby to, że świat jest światłem dla niego i dlatego go miłuje jako swoją własność (por. J 15, 19). Świętość, zaufanie i męstwo potrzebne są pielgrzymowi w ciemniej nocy Kościoła. Dzisiaj ciemną noc duszy przeżywają nie tylko mistycy, ale cały Kościół. Papież emeryt Benedykt XVI wyznał w „Liście o przyczynach kryzysu Kościoła”, że „Kościół umiera w duszach”[27]. Do tej ciemnej nocy Kościoła Benedykt XVI odnosi sytuację Hioba, którego diabeł chciał odwieść od Boga. W tym celu doświadczył go cierpieniem, aby przekonać go, że Bóg, który dopuszcza cierpienie, jest Bogiem złym i nie można w takiego złego Boga wierzyć. Z kolei nam diabeł ukazuje Kościół jako całkowicie zły i w ten sposób odwodzi nas od niego. Odwodząc od Kościoła, diabeł chce nas odwieść od Boga. Mówi nam wskazując na Kościół: „Spójrzcie, co ten Bóg zrobił!”. On nie jest dobry i dlatego nie można wierzyć w Niego[28].

Idąc szlakiem św. Jakuba nie można nie spotkać się z innymi. W communio sanctorum możliwe jest spotkanie nie tylko ze współ-pielgrzymami lecz również z męczennikami – mieszkańcami nieba. Oni zwracają się do pielgrzymów swoim męczeństwem oczekując od nich odpowiedzi w postaci świętości, zaufania Bogu i męstwa. Na spotkanie z męczennikami na camino  można spojrzeć nie tylko w świetle teologicznej kategorii communio sanctorum lecz również w świetle filozofii dialogu. Męczennicy mogą wypełnić treścią „ja jestem” pielgrzyma. Z kolei ta treść wypełniająca „ja jestem” pielgrzyma może kształtować jego myśli, słowa i czyny. Doświadczenie bycia w spotkaniu z męczennikami na camino ma znaczenie dla pielgrzymującego Kościoła doświadczanego od zewnątrz przez nowe formy nienawiści i od wewnątrz przez ciemną noc duszy na wzór mistyków. Nie tylko przypomina Kościołowi o tym, że męczeństwo jest podstawową kategorią jego pielgrzymowania przez ziemię lecz pomaga mu być niezłomnym jak kowadło pod ciosami młota.

BIBLIOGRAFIA

  1. Barth, Podstawowa forma człowieczeństwa, w: B. Baran (red.), Filozofia, s. 143––161.

Benedykt XVI, papież senior, List o przyczynach kryzysu Kościoła, Kraków (b.r.w.).

Buber M., Wychowanie [w:] Znak, 1968, nr 3, 442-461.

Fros H., Sowa F., Twoje imię. Przewodnik onomastyczno-hagiograficzny, Kraków 1982

Die Gruppe der 14 Nothelfer, ihre Beschreibung und ihr Patronat, PURspezial 1/2012,12-13.

Die 14 Nothelfer. Die Geschichte der himmlischen Helfer, PURspezial 1/2012, 4-7.

Św. Ignacy, Do Polikarpa, w: (red. M. Starowieyski) Pierwsi świadkowie. Wybór najstarszych pism chrześcijańskich, Kraków 1988, 176-181.

Jan Paweł II, List Apostolski „Ordinatio sacerdotalis” o udzieleniu święceń kapłańskich wyłącznie mężczyznom, L`Osservatore Romano, (1994) nr 8, 7-9.

Jan Paweł II, Musimy prosić o odwagę wiary, L`Osservatore Romano (1984) nr 5, 14 -15.

Jan Paweł II, Veritatis Splendor, Wrocław 1993.

Jan Paweł II, Duch Święty – źródło nowego życia i obfitości darów, L`Osservatore Romano (1991) nr 4, 45-46.

Jaworska A., „O ciałach świętych, które spoczywają na Camino de Santiago, i które powinny być nawiedzane przez pielgrzymów” – święci i ich kult w Liber Peregrinationis Kodeksu Kalikstyńskiego, w: (red. A. Jackowski, F. Mróz) Święci i błogosławieni na drodze św. Jakuba – W 800. rocznicę pielgrzymki św. Franciszka z Asyżu do Santiago de Compostela, Kraków 2014, 69-79.

Lurker M., Słownik obrazów i symboli biblijnych, Poznań 1989

Łażewska D., Współczesne koncepcje filozofii i etyki, Józefów 2009

Marcuse H., Repressive tolerance, w: (red. R. Wolff, B. Moore, H. Marcuse) A critique of pure tolerance, Boston 1965, 81-118.

Reginek A., „Gratuletur Ecclesia laudum” – średniowieczny hymn ku czci św. Barbary, Śląskie Studia Historyczno-Teologiczne XXII (1989) 331-336.

Secher R., Ludobójstwo francusko-francuskie. Wandea – Departament Zemsty, Warszawa 2015

Sobór Watykański II, Konstytucja dogmatyczna o Kościele, w: Sobór Watykański II. Konstytucje Dekrety Deklaracje, Poznań 2002, 104-164.

Tanco J., Święci i ich kult na Szlaku św. Jakuba, w: (red. P. Roszak) Camino de Santiago – nie tylko droga. Historia i współczesność szlaku św. Jakuba, Toruń 2011, 151-161..

[1] A. Jaworska, „O ciałach świętych, które spoczywają na Camino de Santiago, i które powinny być nawiedzane przez pielgrzymów” – święci i ich kult w Liber Peregrinationis Kodeksu Kalikstyńskiego, w: (red. A. Jackowski, F. Mróz) Święci i błogosławieni na drodze św. Jakuba – W 800. rocznicę pielgrzymki św. Franciszka z Asyżu do Santiago de Compostela, Kraków 2014, 69.

[2] J. Tanco, Święci i ich kult na Szlaku św. Jakuba, w: (red. P. Roszak) Camino de Santiago – nie tylko droga. Historia i współczesność szlaku św. Jakuba, Toruń 2011, 157.

[3] M. Buber, Wychowanie [w:] Znak, 1968, nr 3, 451.

[4] K. Barth, Podstawowa forma człowieczeństwa, w: B. Baran (red.), Filozofia, 139.

[5] Zob. Die 14 Nothelfer. Die Geschichte der himmlischen Helfer, PURspezial 1/2012, 4-7.

[6] Die Gruppe der 14 Nothelfer, ihre Beschreibung und ihr Patronat, PURspezial 1/2012, 12.

[7] Zob. A. Reginek, „Gratuletur Ecclesia laudum” – średniowieczny hymn ku czci św. Barbary, Śląskie Studia Historyczno-Teologiczne XXII (1989) 331-336.

[8] H. Fros, F. Sowa, Twoje imię. Przewodnik onomastyczno-hagiograficzny, Kraków 1982, 124.

[9] J. Tanco, dz. cyt., 155.

[10] M. Lurker, Słownik obrazów i symboli biblijnych, Poznań 1989, 220.

[11] Tamże, 8.

[12] Jan Paweł II, List Apostolski „Ordinatio sacerdotalis” o udzieleniu święceń kapłańskich wyłącznie mężczyznom, L`Osservatore Romano, Numer 8(165)1994, 8.

[13] Tamże, 8.

[14] Jan Paweł II, Musimy prosić o odwagę wiary, L`Osservatore Romano (1984) nr 5, 14.

[15] R. Secher, Ludobójstwo francusko-francuskie. Wandea – Departament Zemsty, Warszawa 2015, 160.

[16] Jan Paweł II, Musimy prosić o odwagę wiary, dz. cyt., 14.

[17] D. Łażewska, Współczesne koncepcje filozofii i etyki, Józefów 2009, 46.

[18] Tamże.

[19] Jan Paweł II, Veritatis Splendor, Wrocław 1993, 56.

[20] Por. tamże, 137.

[21] Tamże, 146.

[22] Beati Martiri Spagnoli Cistercensi della Stretta Osservanza (Trappisti) e di San Bernardo, santiebeati.it. [dostęp 2017-10-21].

[23] H. Marcuse, Repressive tolerance, w: A critique of pure tolerance, Boston 1965, 116-117.

[24] Jan Paweł II, Duch Święty – źródło nowego życia i obfitości darów, L`Osservatore Romano(1991) nr 4, 45.

[25] Sobór Watykański II, Konstytucja dogmatyczna o Kościele, w: Sobór Watykański II. Konstytucje Dekrety Deklaracje, Poznań 2002, 152.

[26] Por. „Trwaj niezłomnie jak kowadło pod ciosami młota”, w: Św. Ignacy, Do Polikarpa, w: (red. M. Starowieyski) Pierwsi świadkowie. Wybór najstarszych pism chrześcijańskich, Kraków 1988, 178.

[27] Benedykt XVI, papież senior, List o przyczynach kryzysu Kościoła, Kraków (b.r.w.), 40.

[28] Tamże, 43-44.