Międzynarodowe sympozjum naukowe „Filozofia
i teologia na Uniwersytecie Wrocławskim – perspektywy poznawcze, znaczenie, oddziaływanie”
29.09-1.10.2016
CZWARTEK 29 WRZEŚNIA
14.00 -18.00
Otwarcie sympozjum
Gunter Scholtz (Bochum), Der Wandel der Breslauer Religionsphilosophie im 19. Jahrhundert
Simon Gerber (BAdW, Berlin), Über die evangelisch-theologische Fakultät an der Universität Breslau
Sarah Schmidt (BAdW, Berlin), Edith Steins abgelehnte Habilitationsschrift
Leon Miodoński (UWr, Wrocław), Stefan Pawlicki an der Breslauer Universität
Piątek 30 września
9.00-13.00
Dominika Jacyk (UWr, Wrocław), Czy a priori sakrologiczne jest a priori transcendentalnym. Wrocławski filozof religii Rudolf Otto wobec filozoficznych źródeł koncepcji sacrum
Joachim Piecuch (UO, Opole), Kazus Josepha Wittiga
Leszek Kleszcz (UWr, Wrocław), Wrocław Gadamera
Jacek Prokopski (PWr, Wrocław), Paul Tillich a etyka kryzysu
Paweł Bejga, (PWT, Wrocław), Teologia liturgii Wacława Schenka
14.00-18.00
Warsztaty
„Wrocław Europejska Stolica Kultury 2016 – filozofia i teologia na mapie kultury Wrocławia”
Jan Krasicki (UWr, Wrocław), Dietrich Bohnhoeffer i Tadeusz Różewicz wobec śmierci Boga
Krzysztof Wolnica (PWT, Wrocław), Teologia gór Romana Rogowskiego
Bogdan Ferdek (PWT, Wrocław), Stanowisko Josepha Huberta Reinkensa w sporze o nieomylność Biskupa Rzymu
Joanna Giel (UWr, Wrocław), Dilthey we Wrocławiu
Sobota 1 października
9.00- 13.00
Warsztaty – dyskusje i podsumowanie
Zamknięcie sympozjum
Stanowisko Josepha Huberta Reinkensa w sporze o nieomylność papieską
XIX wiek zapisał się w dziejach Kościoła rzymskokatolickiego Pierwszym Soborem Watykańskim (1869-1870). Sobór ten ogłosił m. in. dogmat o nieomylności biskupa Rzymu. Z powodu tego dogmatu w niektórych kręgach nazwano Sobór tragedią nieomylności[1]. Tą tragedią nieomylności były spory wewnątrz Kościoła wywołane dogmatem o nieomylności papieża. Spory te nie ominęły również wrocławskiego biskupstwa. Wrocław był trzecim ośrodkiem oporu przeciwko dogmatowi o nieomylności papieskiej po Monachium i Bonn[2]. O posoborowych sporach w diecezji Breslau (Wrocław) może świadczyć wypowiedź ordynariusza tej diecezji Heinricha Förstera o kotle czarownic (Hexenkessel), którym stała się jego diecezja[3]. Sam biskup Förster za zgodą Piusa IX opuścił sobór przed ostatecznym głosowaniem nad dogmatem i po powrocie do Wrocławia złożył rezygnację z biskupstwa, której jednak papież nie przyjął. Tragedia nieomylności dotknęła również Wydział Teologiczny Śląskiego Uniwersytetu Friedricha Wilhelma w Breslau (Wrocław). Profesor tego Wydziału Joseph Hubert Reinkens (1821-1896), który w latach 1865/1866 pełnił funkcję rektora Śląskiego Uniwersytetu, opublikował książkę Über päpstliche Unfehlbarkeit: einige Reflexionen, w której opowiedział się przeciwko nieomylności Biskupa Rzymu. Według Reinkensa Sobór Watykański I zniósł episkopat na rzecz papieża. Jest to sprzeczne z Biblią, która nie zna słów Jezusa: „Piotrze ja jestem z Tobą”, ale zna inne: „Bo gdzie są dwaj albo trzej zebrani w imię moje, tam jestem pośród nich” (Mt 18, 20)[4]. Jak można przeczytać w Encyklopedii Wrocławia Reinkens „nie uznawał nieomylności papieża, za co 20 XI 1870 zawieszono go w pełnieniu obowiązków” [5]. 14 czerwca 1873 r. Reinkens został wybrany pierwszym starokatolickim biskupem. Starokatolikami określali się przeciwnicy dogmatu o papieskiej nieomylności, którzy zwolenników tego dogmatu określali mianem nowokatolików. Następcą Reinkensa na urzędzie starokatolickiego biskupa został również profesor Śląskiego Uniwersytetu Theodor Weber[6]. Jakie argumenty formułował Reinkens, aby uzasadnić swój sprzeciw wobec dogmatu o papieskiej nieomylności?
Reinkens wspominany jest w publikacjach poświęconych Wydziałowi Teologicznemu Śląskiego Uniwersytetu Friedricha Wilhelma[7]. Nie powstała natomiast publikacja poświęcona wprost wysuwanym przez Reinkensa argumentom przeciwko papieskiej nieomylności. Lexikon für Theologie und Kirche zawiera tylko samo hasło Reinkens, Joseph Hubert z odnośnikiem do hasła Altkatholische Kirchen[8]. Bibliografię dzieł Reinkensa wraz z publikacjami biograficznymi można znaleźć w pracy Ursa Küry Kościół starokatolicki[9].
Pojęcie nieomylność papieża budzi na gruncie teologii kontrowersje. Nie występuje ono w Biblii i literaturze patrystycznej. Po raz pierwszy w odniesieniu do nauczania papieża pojawiło się ono u czternastowiecznego teologa Guido Terreni (1270 – 1342)[10]. W literaturze dotyczącej zagadnienia nieomylnego nauczania biskupa Rzymu podkreśla się, że nieomylność jest przymiotem Boga i dlatego może lepszym terminem w odniesieniu do papieskich wypowiedzi byłaby bezbłędność. Skoro jednak termin nieomylność wszedł do języka teologicznego, to należałoby podkreślać, że nieomylne nauczanie biskupa Rzymu partycypuje w nieomylności Boga, który zachowuje je od błędu[11]. Nieomylność w odniesieniu do biskupa Rzymu byłaby udzielonym mu charyzmatem, dzięki któremu niektóre jego wypowiedzi są wolne od błędu[12].
Zanim zostaną ukazane argumenty Reinkensa przeciwko nieomylności Biskupa Rzymu zostanie przypomniany historyczny kontekst ogłoszenia dogmatu o nieomylności biskupa Rzymu. Następnie zostaną ukazane najważniejsze argumenty Reinkensa przeciwko ogłoszonemu przez I Sobór Watykański dogmatowi. Wreszcie zostanie dokonana próba spojrzenia na argumenty Reinkensa w kontekście współczesnego nauczania Kościoła.
- Historyczny kontekst dogmatu o nieomylnym nauczaniu biskupa Rzymu
Dogmaty rodziły się najczęściej w sporach teologicznych. Dogmat o nieomylnym nauczaniu biskupa Rzymu rodził się ze sporu pomiędzy koncyliaryzmem a ultramontanizmem.
Koncyliaryzm doszedł do głosu na Soborze w Konstancji (1414-1418). Sobór ten złożył z urzędu trzech równocześnie urzędujących papieży: Benedykta XIII, Grzegorza XII i Jana XXIII. Następnie Sobór wybrał (11 listopada 1417 r.) nowego papieża Marcina V. Zanim jednak Sobór wybrał Marcina V, to wydał (6 kwietnia 1415 r.) dekret Haec sancta, który w punkcie drugim zawiera następujące oświadczenie: sobór jest „prawowicie zgromadzony w Duchu Świętym, stanowi sobór powszechny, reprezentujący Kościół walczący i posiada władzę bezpośrednio od Chrystusa. Każdy, niezależnie od zajmowanej pozycji, czy godności, z papieską włącznie, zobowiązany jest do posłuszeństwa względem niego w sprawach dotyczących wiary i przezwyciężenia obecnej schizmy, jak również ogólnej reformy Kościoła Bożego w głowie i członkach”[13]. Haec sancta dekretuje więc wyższość soboru nad papieżem, czyli koncyliaryzm.
Podziemnym nurtem koncyliaryzmu, zadekretowanego przez Haec sancta, był w Niemczech febronianizm. Febronianizm wiąże się z biskupem pomocniczym Trier Johannesem von Hontheimem. W jego pracy O stanie Kościoła i prawowitej władzy biskupa rzymskiego opublikowanej w 1763 roku pod pseudonimem Febronius pojawiają się idee koncyliaryzmu. Papież w stosunku do biskupów nie jest monarchą. Nie posiada więc żadnej władzy jurysdykcyjnej nad pozostałymi biskupami. Każdy biskup posiada w swojej diecezji takie same prawa, jakie posiada papież w swojej diecezji, jako biskup Rzymu. Prymat papieża jest prymatem honorowym związanym z pewnymi uprawnieniami koniecznymi do zachowania jedności Kościoła. Jako „pierwszy wśród równych” biskup Rzymu jest ośrodkiem jedności Kościoła. Natomiast w decyzjach dotyczących wiary jest on podporządkowany całemu Kościołowi, którego reprezentacją jest sobór. Skoro papież podporządkowany jest soborowi, to w swoim nauczaniu nie może być nieomylny[14].
Przeciwieństwem febronanizmu jest ultramontanizm (łac. ponad górami) – pogardliwa nazwa tych wszystkich, którzy nadmiernie wywyższali władzę papieską i wszystkich rozwiązań oczekiwali spoza Alp, czyli z Rzymu. Według przedstawicieli ultramontanizmu papież jest nieomylny niezależnie od Kościoła i to do tego stopnia, że od jego nieomylności zależy nieomylność Kościoła[15]. Gaspard Mermillod (1824-1892), szwajcarski biskup i kardynał, uzasadniał niezależność papieża od Kościoła potrójnym wcieleniem Syna Bożego: w łonie Dziewicy Maryi, w Eucharystii i w starcu na Watykanie. Konsekwencją tego trzeciego wcielenia jest nieomylność papieża. Wypowiedź Mermilloda przytacza w swoim dziele Reinkens konkludując, że owocem wcielenia Syna Bożego w papieża będą nabożeństwa do papieży[16]. Najbardziej rozpoznawany ultramontanista, angielski teolog i kardynał Henry Manning (1808-1892) uważał, że Chrystus najpierw wybrał Piotra, a dopiero potem pozostałych Apostołów i dlatego prymat Piotra jest kluczem do zrozumienia Kościoła, a nie odwrotnie[17]. Reinkens odnosi się również do Manninga nazywając jego pomysł separujący i izolujący papieża od Kościoła błędnym mniemaniem a nawet urojeniem[18]. William George Ward (1812-1882), angielski filozof i teolog, zreasumował ultramontanizm w życzeniu, aby każdego dnia wraz ze śniadaniem i Timesem otrzymywać nieomylną encyklikę papieską[19].
Dogmat o nieomylnym nauczaniu biskupa Rzymu jest więc skutkiem procesów historycznych: z jednej strony febronianizm, a z drugiej strony ultramontanizmu. Przez ogłoszenie dogmatu o nieomylnym nauczaniu biskupa Rzymu Sobór Watykański I chciał ostatecznie odrzucić wszystkie ruchy głoszące koncyliaryzm, w tym również febronianizm. Dlatego definicja dogmatyczna podkreśla, że nieomylne nauczanie Biskupa Rzymu jest „same z siebie, a nie na mocy zgody Kościoła”[20]. Takie rozumienie papieskiej nieomylności oznacza pogrzebanie febronianizmu i pokrewnych mu ruchów, którym bliski jest koncyliaryzm. Sobór nie poparł jednak ultramontanizmu. Ogłoszony przez Sobór dogmat ogranicza papieską nieomylność. Nieomylność papieża nie jest bowiem absolutna. Absolutnie nieomylnym jest tylko Bóg. Natomiast nieomylność papieża jest ograniczona warunkami, o których mówi formuła dogmatyczna: papież musi występować jako nauczyciel wszystkich wiernych, jego nauczanie musi dotyczyć wiary i moralności, musi angażować cały jego autorytet i musi zobowiązywać wiernych. Wszystkie te cztery warunki muszą być wypełnione, aby nauczanie papieża było nieomylne. Komentując dogmat o nieomylności Hans Urs von Balthasar stwierdza, że nieomylność nie jest trwałym przymiotem biskupa Rzymu, lecz ogranicza się ona do aktu, w którym wspomagany przez asystencję Ducha Świętego sprawuje on funkcję nauczyciela wiary i moralności dla całego Kościoła[21]. Dla ludzi nieomylne nauczanie biskupa Rzymu uchodzi za niemożliwe, bo „w ułomnych ziemskich naczyniach słów i pojęć musi ujmować treści niesłychane, przekraczające wszelką myśl i rozumienie, nadając im przy tym charakter oficjalny i zobowiązujący”[22]. Dla Ducha Świętego nie ma jednak rzeczy niemożliwych. Dzięki Jego asystencji możliwe jest nieomylne nauczanie biskupa Rzymu, czyli wyrażenie w ułomnych ziemskich naczyniach słów i pojęć treści przekraczających wszelką myśl i rozumienie.
- Argumenty Reinkersa przeciwko nieomylności Biskupa Rzymu.
Zamierzenie Soboru, aby poprzez dogmat o nieomylnym nauczaniu biskupa Rzymu odrzucić ostatecznie febronianizm i podobne mu ruchy spotkało się z protestem wielu teologów. Do najbardziej znanych krytyków dogmatu o papieskiej nieomylności należy Ignacy Döllinger. Swoją krytykę zawarł w książce Der Papst und das Koncil, która została wydana pod pseudonimem Janus w Lipsku 1869 r. Odpowiedzią na krytykę Döllingera jest książka teologa i kardynała Josepha Hergenröthera Anti-Janus. Eine historisch-theologische Kritik der Schrift „Der Papst und das Koncil” von Janus (Freiburg im Breisgau 1870). Do obydwu teologów: Döllingera i Hergenröthera, odwołuje się Reinkens, który popiera pierwszego z nich, a polemizuje z drugim. Polemizując z Hergenrötherem Reinkens papieskiej nieomylności przeciwstawia nieomylność Kościoła, której wyrazem jest jeden organ nieomylności w postaci episkopatu. Równocześnie Reinkens polemizuje z uzasadnieniem dogmatu o nieomylności papieskiej dokonanym przez Sobór, który m. in. odwołał się do obietnicy Jezusa danej Piotrowi: „Ja prosiłem za tobą, aby nie ustała twoja wiara, a ty nawróciwszy się utwierdzaj twoich braci” (Łk 22, 32).
Według Reinkensa nośnikiem nieomylności jest Kościół powszechny[23]. Wyrazicielem nieomylności Kościoła jest jeden organ nieomylności, którym jest episkopat. Nie ma w Kościele drugiego organu nieomylności, którym byłby papież. Gdyby w Kościele nieomylnym był tylko papież, jako jednostka, to oznaczałoby to uznanie protestanckiej zasady, według której jednostka może subiektywnie interpretować Pismo Święte. Stoi to w opozycji do obiektywnej i nieomylnej interpretacji Biblii, której dokonuje episkopat[24]. Nieomylności papieża przeczą również fakty. Reinkens przywołuje papieży Jana XII i Benedykta IX. Jan XII (937-964) został wybrany papieżem w wieku osiemnastu lat. Jest on najmłodszym papieżem w historii Kościoła. Z kolei Benedykt IX (1012-1056) w chwili wyboru miał 20 lat. Był to jedyny papież sprawujący swój urząd w trzech odrębnych okresach. Według Reinkensa trudno nawet podejrzewać tych papieży o znajomość teologii i dlatego nie byliby oni zdolni do nieomylnych wypowiedzi[25]. Papieże nie tylko grzeszyli nieznajomością teologii, ale w swoim nauczaniu popełniali błędy, jak świadczy o tym casus papieża Honoriusza (625-638) potępionego przez III Sobór Konstantynopolitański (681): […] „postanowiliśmy odrzucić od świętego Bożego Kościoła katolickiego i […] anatematyzować także Honoriusza, który ongiś był papieżem starego Rzymu, ponieważ stwierdziliśmy, że w liście, jaki napisał do Sergiusza, we wszystkim podzielał jego poglądy i potwierdzał jego bezbożne dogmaty”[26]. Komentując przypadek Honoriusza Reinkens stwierdza, że w papieżu nie mogą być dwie osoby: jedna omylna, a druga nieomylna. Honoriusz został potępiony nie jako prywatna osoba lecz jako biskup Rzymu[27]. Przyznanie nieomylności jednostce kosztem Kościoła oznacza samobójstwo Kościoła[28].
Nieomylność Kościoła wyklucza podwójny organ nieomylności. Według nowokatolików Kościół ma dwa organy nieomylności: papieża i episkopat. Ikoną tego poglądu jest dla Reinkensa kardynał Henry Edward Manning (1808-1892), według którego papież jest nieomylny sam z siebie niezależnie od episkopatu, a episkopat jest nieomylny dzięki papieżowi. Nieomylność papieża jest więc wyizolowana od episkopatu i całego Kościoła. Tak rozumiana nieomylność Biskupa Rzymu nie ma potwierdzenia w Tradycji, ani nawet w teologii. Przeciwko niej świadczy Pismo Święte: „A Pocieszyciel, Duch Święty, którego Ojciec pośle w moim imieniu, On was wszystkiego nauczy” (J 14, 26). Wypowiedź ta wyraźnie wskazuje, że to wspólnota uczniów otrzymuje Ducha Świętego. Nieomylność należy więc do całego Kościoła. Wyraża się ona na Soborach. To one ogłaszają dogmaty, a nie papież. Nieomylność papieża czyni zbytecznym nieomylność episkopatu. Przyjmując nawet dualizm nieomylności w Kościele, to i tak jej punkt ciężkości przesunie się na papieża. Reikens zauważa to w działalności Piusa IX. Wydał on Syllabus, do którego zobowiązał cały Kościół. Syllabus Piusa IX został ogłoszony 8 XII 1864 roku wraz z encykliką Quanta cura. Podtytuł Syllabusa wyjaśnia, że jest to katalog ważniejszych błędnych opinii, które już poprzednio zostały zakwestionowane w dokumentach wydanych przez Piusa IX. Są wśród nich: poglądy teologiczno-filozoficzne względnie moralne, sądy historyczne, prawne i polityczne na temat Kościoła. Streszczono je i zdefiniowano z prawniczą ścisłością. Wszystkie te poglądy uznał Pius IX za błędne, nie wskazując jednak, które formalnie stanowiłyby herezję. Do lat trzydziestych XX wieku Syllabus był uważany za nauczanie ex cathedra, które odznacza się nieomylnością[29]. Przykład takich papieskich rozstrzygnięć, jak Syllabus czyni zbytecznymi sobory. Nadto z praktycznych względów o wiele łatwiej o nieomylną wypowiedź papieża niż zwołanie i przeprowadzenie Soboru. Deprecjacja soborów uczyni biskupów urzędnikami papieża, a jego samego postawi w pozycji vice-Boga[30].
Zwolennicy nieomylności uzasadniali dogmat słowami z Ewangelii według św. Łukasza: „utwierdzaj twoich braci” (Łk 22, 32). Reikens zwraca uwagę na kontekst tej wypowiedzi. Jest ona poprzedzona sporem apostołów o pierwszeństwo (Łk 22, 24). Gdyby przy tym sporze obecni byli jezuici, to uznaliby apostołów za schizmatyków z wyjątkiem Piotra. Tymczasem Jezus zrównuje apostołów. Trony w Jego królestwie należą do nich wszystkich. Reinkens zwraca również uwagę na to, że Piotr na polecenie Jezusa: „utwierdzaj twoich braci” nie odpowiada, że będzie ex cathedra przedstawiał dokładnie rozstrzygnięcia wiary[31]. Te rozstrzygnięcia będą należały do soborów. Dlatego papież Grzegorz Wielki czcił postanowienia soborów jak Ewangelię, a od Piusa IX sobory będą czciły papieża jak Ewangelię. Takie wywyższenie papieża kosztem biskupów nazywa Reinkens samobójstwem Kościoła[32].
Argumentacja Reinkensa stawia go na pozycji koncyliaryzmu, który odrzucił Sobór Watykański I. Reinkens dostrzega jednak problemy, których nie rozwiązał Sobór. Dotyczą one relacji pomiędzy nieomylnością papieża i nieomylnością episkopatu oraz relacji pomiędzy nieomylnością Biskupa Rzymu a nieomylnością Kościoła. Sobór nie umieścił więc dogmatu w bardziej kompletnym kontekście.
3 Argumenty Reinkensa w kontekście współczesnego nauczania Kościoła
Bardziej kompletnym kontekstem dogmatu o papieskiej nieomylności jest nieomylność Kościoła, na którą wskazywał Reinkens. W pierwotnym projekcie konstytucji Supremi Pastor, z której uchwalono tylko rozdział zawierający dogmat o nieomylnym nauczaniu biskupa Rzymu, znajdował się rozdział o nieomylności Kościoła. Zamiast tego projektu Sobór ogłosił 18 lipca 1870 roku konstytucję Pastor aeternus, w której jest tylko wzmianka o tym, że Biskup Rzymu „wyróżnia się nieomylnością, w jaką boski Zbawiciel zechciał wyposażyć swój Kościół”[33]. Sobór nie opisał jednak relacji zachodzących pomiędzy nieomylnością papieża, a nieomylnością Kościoła. Ten związek nieomylności papieża z nieomylnością Kościoła poruszył książę-biskup z Brixen Vinzent Ferrer Gasser (1809-1879) w przemówieniu na Soborze 11 lipca 1870 r. Według niego nieomylność papieża jest nieomylnością Kościoła; jest nie mniejsza i nie większa od nieomylności Kościoła. Nieomylność Kościoła jest indywidualnie obecna w następcach Piotra. To co można powiedzieć o nieomylności Kościoła, to samo można powiedzieć o nieomylności papieża[34]. Z drugiej jednak strony nieomylność Biskupa Rzymu nie może się niejako rozpłynąć w nieomylności Kościoła. Zwrócił na to uwagę polski dogmatyk (1930-1934 KUL, 1934-1939 UJ), męczennik KL Auschwitz (8 września 1940) Marian Morawski, który m.in. uczył się w katolickim gimnazjum św. Macieja w Breslau i na tutejszym Uniwersytecie podjął studia z zakresu filozofii i języków orientalnych. Według Morawskiego: „Nie tłum wierzących, nie sobór Apostołów, ale Szymon Bar-Jona jeden odpowiada Chrystusowi. Odpowiadając, Szymon Piotr rzekł: <Tyś jest Chrystus, Syn Boga żywego>. Odpowiada za wszystkich Apostołów, ale odpowiada sam od siebie, nie radząc się ich, nie czekając na ich przyzwolenie. Gdy przedtem Apostołowie powtarzali opinie tłumów, które szły za Jezusem, powtarzali tylko błędy; gdyby Szymon chciał wyrazić opinie samych Apostołów, może by także zupełnej prawdy nie wypowiedział. Lecz on poszedł za własnym natchnieniem, za głosem własnego sumienia; a Chrystus zatwierdzając uroczyście jego wyznanie, ogłosił, że ten pogląd, jakkolwiek osobisty, pochodził jednak od Ojca Niebieskiego, tj., że był czynem ludzkim i boskim zarazem, prawdziwą jednią między Istotą Absolutną a względnym podmiotem”[35]. Z wypowiedzi Morawskiego wynika, że nieomylne wyznanie Piotra nie jest wyrazem decyzji Apostołów, ale jest inspirowane łaską. „Czy nie jest widoczne, że to słowo, które Pan pochwalił, nie potrzebowało żadnego zatwierdzenia od ludzi […] Przecież Piotr nie za pomocą zbiorowej narady, ale za pomocą bezpośredniej asysty Ojca Niebieskiego-jak to poświadczył Chrystus – sformułował zasadniczy dogmat naszej religii. Jego słowo określiło wiarę chrześcijan własną mocą, a nie mocą zezwolenia drugich”[36]. Nieomylne wyznanie Piotra nie potrzebowało więc zatwierdzenia ze strony Apostołów. Nieomylne nauczanie następców Piotra nie jest również wyrazem narady Kościoła i nie potrzebuje zatwierdzenia ze strony Kościoła. Stoi za nim asystencja nieomylnego Boga.
Dogmat o nieomylności biskupa Rzymu, tak jak niemal każdy dogmat, łączy w sobie dwie antytezy. Szuka on jakby złotego środka pomiędzy dwoma antytezami. Dogmat operuje więc koniunkcją łączącą dwie antytezy i dlatego ulubionym słowem dogmatów jest „i”. Z jednej strony odrzucając konsyliaryzm dogmat podkreśla, że nieomylne nauczanie następców Piotra nie jest wyrazem narady Kościoła i nie potrzebuje zatwierdzenia ze strony Kościoła. Stoi bowiem za nim asystencja nieomylnego Boga. Z drugiej zaś strony dogmat odrzucając ultramontanizm podkreśla związek papieża z Kościołem. Nieomylność papieża jest więc wyrazem nieomylności Kościoła, ale się w niej nie rozpływa. Nieomylność papieża „wyróżnia się nieomylnością, w jaką boski Zbawiciel zechciał wyposażyć swój Kościół” i równocześnie nieomylne wypowiedzi papieża są „same z siebie, a nie na mocy zgody Kościoła”. W dogmacie o nieomylności biskupa Rzymu zostały więc połączone dwie antytezy. Jedną z nich jest pogląd Reinkersa o Kościele jako nośniku nieomylności. Ten pogląd oderwany jednak od swojej antytezy mówiącej o nieomylności Kościoła indywidualnie obecnej w biskupie Rzymu, jest w przypadku Reinkensa tylko częścią uznaną za całość, czyli herezją.
Nieomylność Biskupa Rzymu nie znosi nieomylności episkopatu, jak tego obawiał się Reinkens. O tej nieomylności episkopatu przypomniał II Sobór Watykański: „Nieomylność obiecana Kościołowi przysługuje także kolegium biskupów, gdy wraz z Następcą Piotra sprawuje ono najwyższy urząd nauczycielski” (Lumen gentium, 25). Nieomylne nauczanie biskupów wyraża się na soborach w ogłaszanych symbolach wiary i dogmatach[37] lub poza soborami, gdy biskupi całego świata w komunii z Biskupem Rzymu jednomyślnie przedstawiają doktrynę jako objawioną przez Boga[38].
Sobór Watykański II przypomniał, że oprócz papieża i kolegium biskupów istnieje w Kościele jeszcze jeden organ nieomylności. Według Lumen gentium: „Ogół wierzących nie może zbłądzić w wierze i tę swoją szczególną właściwość ujawnia przez nadprzyrodzony zmysł wiary całego ludu” (12). Ten „zmysł wiary całego ludu”, czyli sensus fidei ma charakter zarówno personalny jak i wspólnotowy. „Z jednej strony pojęcie sensus fidei oznacza osobistą zdolność wierzącego, jako członka wspólnoty Kościoła, do rozpoznawania prawdziwej wiary. Z drugiej zaś strony sensus fidei odnosi się do rzeczywistości wspólnotowej i kościelnej: wyczulenia na wiarę ze strony samego Kościoła, które umożliwia mu rozpoznawanie swojego Pana i głoszenie Jego słowa”[39]. Tak rozumiane sensus fidei jest nośnikiem nieomylności Kościoła, na co wskazuje dokument Międzynarodowej Komisji Teologicznej: „Sensus fidei fidelium sam w sobie jest nieomylny w odniesieniu do swego przedmiotu, jakim jest prawdziwa wiara”[40].
Problemem pozostaje szczegółowe przedstawienie relacji pomiędzy nieomylnością papieża, kolegium biskupów i sensus fidei całego ludu. Ogólnie można stwierdzić, że te trzy podmioty nieomylności Kościoła nie konkurują ze sobą, ale wzajemnie się uzupełniają. Żaden z nich nie może tworzyć niczego nowego w stosunku do objawienia lecz mają się uzupełniać, gdy chodzi o wyjaśnianie i obronę Bożego objawienia.
Sobór Watykański II potwierdził dogmat o nieomylności papieża, i równocześnie wpisał go w bardziej kompletny kontekst nieomylności kolegium biskupów i sensus fidei całego ludu. Dzięki temu zostały osłabione argumenty Reinkensa. Wpisanie dogmatu o nieomylności biskupa Rzymu w bardziej kompletny kontekst otworzyło drogę do dialogu ekumenicznego o papieskiej nieomylności. Luteranie i katolicy w USA już w 1974 roku podjęli rozmowy o prymacie i nieomylności papieskiej (1979). W dokumencie końcowym z tych rozmów: Teaching Authority and Infallibility in the Church znalazło się stwierdzenie: „Historyczne i lingwistyczne studia nad dogmatem o papieskiej nieomylności, podkreślenie przez Vaticanum II kolegialnej relacji papieża i biskupów w teologii i praktyce oraz zainicjowanie nowego stylu papieskiego przywództwa przez papieża Jana i papieża Pawła mogą pomóc luteranom zobaczyć, że papież nie jest absolutnym monarchą. Służba Biskupa Rzymu powinna być postrzegana jako służba w autorytecie Słowa Bożego. Doktryna o nieomylności jest wyrazem zaufania, że Duch Święty działa w Kościele i prowadzi go w prawdzie. Takie rozumienie powinno rozwiać obawy luteran, że papieska nieomylność jest uzurpacją suwerennego autorytetu Chrystusa i czyni jasnym, że ten dogmat nie jest centralną doktryną Kościoła katolickiego i że nie zastępuje zbawczej i pośredniczącej roli Chrystusa” (53). Dopiero w 2004 roku rozpoczął się teologiczny dialog rzymskokatolicko-starokatolicki na płaszczyźnie międzynarodowej. W 2009 roku zakończyła się pierwsza faza tego dialogu. Rezultaty dialogu zawarto w raporcie końcowym zatytułowanym Kościół i wspólnota kościelna. W dokumencie tym jest mowa o tym, że: „sformułowana podczas Pierwszego Soboru Watykańskiego nauka o prymacie papieża nie posiada już wagi różnicy dzielącej nasze Kościoły, jak to było wcześniej, jeżeli papież nie jest oderwany od struktury communio”[41]. Odnośnie jednak nieomylności biskupa Rzymu nie osiągnięto nawet zróżnicowanego konsensu. Zgodnie ze starokatolickim rozumieniem „nie posiada on [papież] jurysdykcji niezbędnej do podejmowania samodzielnych decyzji w kwestiach, które dotyczą zachowania wspólnoty Kościołów lokalnych w prawdzie oraz miłości”[42]. Natomiast strona rzymskokatolicka pozostaje na stanowisku, według którego „prymat jurysdykcyjny i nauczycielski papieża jest integralną i zgodną z jego istotą […] nieodzowną częścią składową posługi Piotrowej[43]. Przyznaje jednak, że „papieska nieomylność może być sprawowana tylko w absolutnej wierności wobec wiary apostolskiej, a papież, który tej wierności nie zachowuje eo ipso pozbawiany jest urzędu”[44]. W kwestii papieskiej nieomylności nie nastąpiło więc zbliżenie stanowisk pomiędzy rzymskokatolikami a starokatolikami. Na proteście wobec dogmatu o nieomylności biskupa Rzymu budowana jest bowiem tożsamość wyznaniowa starokatolików.
Z perspektywy czasu widać, że dogmat o nieomylnym nauczaniu biskupa Rzymu jest wyrazem troski I Soboru Watykańskiego o jedność Kościoła. Pastor aeternus mówi o tym, aby „cały Kościół był zachowany w jedności”[45]. Tylko Kościół katolicki przywiązuje wagę do centrum unitatis, które widzi w biskupie Rzymu. Dlatego von Balthasar uważa, że każdy Kościół niekatolicki jest protestancki. Jest kimś kto protestuje – mniej czy bardziej – ale zawsze. „Tym, co łączy wszystkich, jest wspólna nienawiść do zespalającej w jedność zasady”[46]. Odrzucenie centrum unitatis prowadzi do budowania tożsamości wyznaniowej na negacji. W konsekwencji będzie to oznaczało z jednej strony odrzucanie wszystkiego, co naucza biskup Rzymu, a z drugiej strony, funkcję odrzucanego Biskupa Rzymu zajmie cesarz, car, prezydent czy nawet gensek. Odrzucony ostatecznie przez Sobór Watykański I koncyliaryzm był lokomotywą ciągnącą Kościół w objęcia świeckiego władcy. Ten fakt od strony praktycznej, choć nie teologicznej, jest również argumentem za dogmatem o nieomylności biskupa Rzymu, który jest wyrazem zaufania, że Duch Święty działa w Kościele i prowadzi go w prawdzie.
[1] K. Schatz, Vaticanum I 1869-1870 III, Paderborn-München-Wien-Zürich 1994.
[2] J. Mandziuk, Biskup Henryk Förster wobec dogmatu nieomylności papieskiej i jego przeciwników, w: Słowo nieskowane (red. A. Nowicki, J. Tyrawa), Wrocław 1998, 610.
[3] Tamże, 220.
[4] J. Reinkens, Über päpstliche Unfehlbarkeit: einige Reflexionen, München 1870, 144.
[5] Encyklopedia Wrocławia (red. J. Harasimowicz), Wrocław 2001, 701.
[6] Zob. U. Küry, Kościół starokatolicki, Warszawa 1996, 627-628.
[7] Zob. A. Młotek, Teologia katolicka na Uniwersytecie Wrocławskim, Wrocław 1998; T. Błaszczyk, Fakultet Teologii katolickiej Uniwersytetu Wrocławskiego w latach 1811-1914, Legnica 2001; Wydział Teologii Katolickiej na Uniwersytecie Wrocławskim (1811-2011), (red. M. Piela), Wrocław 2013.
[8] Zob. Reinkens, Joseph Hubert, w: Lexikon für Theologie und Kirche VIII, Freiburg – Basel –Wien 2006, 1022.
[9] Zob. U. Küry, dz. cyt., 624-626.
[10] J. Söder, Guido Terrena v. Perpignan, w: Lexikon für Theologie und Kirche IV, dz. cyt., 1097.
[11] F. Ardusso, Magisterium Kościoła, Kraków 2001, 2004.
[12] Por. W. Beinert, Unfehlbarkeit, w: Lexikon für Theologie und Kirche X, Freiburg-Basel-Wien 2006, 389.
[13] Sobór w Konstancji, Haec sancta, w: Dokumenty Soborów Powszechnych III, Kraków 2003, 49.
[14] Zob. U. Küry, Kościół starokatolicki, dz. cyt., 49-50.
[15] K. Schatz, Prymat papieski od początków do współczesności, Kraków 2004, 211-212.
[16] J. Reinkens, dz. cyt., 20.
[17] K. Schatz, Vaticanum I 1869-1870, dz. cyt., 284.
[18] J. Reinkens, dz. cyt., 38.
[19] K. Schatz, Prymat papieski od początków do współczesności, dz. cyt., 224.
[20] Sobór Watykański I, Pierwsza Konstytucja dogmatyczna o Kościele Chrystusowym, w: Dokumenty Soborów Powszechnych IV, Kraków 2005, 927.
[21] H. U. von Balthasar, Antyrzymski resentyment, Poznań 2004, 228.
[22] Tamże, 366.
[23] J. Reinkens, dz. cyt., 11.
[24] Tamże, 137.
[25] Tamże, 66.
[26] III Sobór w Konstantynopolu, Potępienie monoteletyzmu i papieża Honoriusza I, w: H. Denzinger, Enchiridion symbolorum definitionum et declarationum de rebus fidei et morum, editio XLIII, San Francisco 2012, 192 (nr 552).
[27] J. Reinkens, dz. cyt., 153.
[28] Tamże, 158.
[29] K. Schatz, Vaticanum I 1869-1870 III, dz. cyt., 337.
[30] J. Reinkens, dz. cyt., 51.
[31] Tamże, 407.
[32] Tamże, 158.
[33]Sobór Watykański I, Pierwsza Konstytucja dogmatyczna o Kościele Chrystusowym, dz. cyt., 927.
[34] V. Gasser, The Gift of infallibility, San Francisko 2008, 99.
[35] M. Morawski, Włodzimierz Sołowjow, w: W. Sołowjow, Zaślubiny Wschodu z Zachodem, Warszawa 2007, 188.
[36] Tamże, 190.
[37] T. Płonka, Stopniowalność orzeczeń Magisterium Kościoła w nauczaniu Stolicy Apostolskiej podczas pontyfikatu Jana Pawła II, Warszawa 2011, 258.
[38] Tamże, 150.
[39].Międzynarodowa Komisja Teologiczna, „Sensus fidei” w życiu Kościoła, Kraków 2015, 9-10.
[40] Tamże, 60.
[41] Kościół i wspólnota kościelna. Raport międzynarodowej rzymskokatolicko-starokatolickiej komisji dialogu (2009), w: Studia i dokumenty ekumeniczne, Rok XXVII: 2011 Nr 1-2 (68-69), 82.
[42] Tamże, 79.
[43] Tamże.
[44] Tamże, 80.
[45] Sobór Watykański I, Pierwsza Konstytucja dogmatyczna o Kościele Chrystusowym, dz. cyt., 927.
[46]H. U. von Balthasar, dz. cyt., 92.