Kazanie wygłoszone w parafii św. Józefa w Myślinie

 

W marcu obchodzimy w zasadzie dwa święta Zwiastowania Pańskiego. Jedno obchodzimy 25 Marca i wtedy wspominamy to, o czym czytamy w Ewangelii według św. Łukasza, jak Anioł Gabriel zapowiada Marii z Nazaretu misterium Wcielenia, czyli przyjęcia przez Syna Bożego za sprawą Ducha Świętego naszej ludzkiej natury. Dzisiaj 19 marca wspominamy to, o czym czytamy w Ewangelii według św. Mateusza, jak Anioł Pański zwiastuje Józefowi misterium Wcielenia, czyli przyjęcia przez Syna Bożego za sprawą Ducha Świętego naszej ludzkiej natury. O ile zwiastowanie Marii uczyniło ją matką Wcielonego Syna Bożego, o tyle zwiastowanie Józefowi uczyniło go opiekunem Syna Bożego.

 

 

 

Na zwiastowanie Józef odpowiada posłuszeństwem: „Zbudziwszy się ze snu, Józef uczynił tak, jak mu polecił anioł Pański”. Józef przypomina nam, że wiara wyraża się nie posypaniem popiołem w Środę popielcową czy święceniem jajek w Wielką Sobotę, ale posłuszeństwem Bogu. Posłuszeństwo Bogu jest zaś zachowywaniem Bożego prawa. Przypomnienie o tym, że wiara jest posłuszeństwem Bogu, nabiera znaczenia w naszych czasach. Dzisiaj bowiem liczenie się z Bożym prawem jest politycznie niepoprawne. Kiedyś prześladowano chrześcijan z powodu pierwszej tablicy przykazań przede wszystkim za to, że wierzyli w jednego Boga objawionego w Chrystusie. Dzisiaj dyskryminuje się chrześcijan z powodu drugiej tablicy przykazań, np. z powodu przykazania piątego. Św. Maksymilian Kolbe twierdził, że nie zniszczy się wiary rozumowaniem lecz psuciem obyczajów. Dzisiaj właśnie próbuje się niszczyć wiarę psuciem obyczajów; upowszechniając obyczaje niezgodne z Bożym prawem. W takiej sytuacji aktualności nabiera postawa Opiekuna Jezusa. Trzeba Bogu okazywać posłuszeństwo zachowując Jego prawo.

W okresie wielkiego postu czasami pojawia się motyw ogrodu oliwnego, w którym Jezus okazał Bogu doskonałe posłuszeństwo. Ten ogród oliwny wskazuje na swoje przeciwieństwo – ogród rajski, w którym Adam okazał Bogu nieposłuszeństwo. Chciał sam decydować o tym, co dobre, a co złe, czyli chciał poprawić Boże prawo. To poprawianie Bożego prawa zakończyło się tragedią. Poprawianie Bożego prawa zawsze kończy się tragedią. Niemiecki pisarz Reinhold Schneider twierdził, że „wszystkie katastrofy ludzkości wydarzały się najpierw w sferze moralnej, a dopiero potem objawiały się w wojnach”. Bez prawa Bożego wszystko idzie ku gorszemu, co przejawia się np. w tym, że telewizyjne kryminały stają się rzeczywistością miast i wsi.

Tylko Bóg wie co jest dobre dla człowieka i to dobro zadał człowiekowi w swoim prawie. Prawo Boże jest więc dla dobra człowieka. Wspomniany Reinhold Schneider powiedział, że „Chrystus nie jest porządkowym świata. On jest naszą wolnością”. Prawo Boże nie zniewala lecz wyzwala. To poprawianie prawa Bożego zniewala, a nie wyzwala. Trzeba więc i nam, tak jak Józefowi, zbudzić się ze snu i uczynić tak, jak nam poleca Bóg. Trzeba zbudzić się ze snu, że bez prawa Bożego będzie lepiej, że człowiek lepiej wyjdzie na poprawianiu Boga. Aby było lepiej trzeba szanować Boże prawo.

Dwie marcowe uroczystości zwiastowania ukazują nam jako przykład ludzi posłusznych Bożemu prawu: Marię i Józefa. Wspominamy ich w wielkim poście, abyśmy w tym czasie wrócili do posłuszeństwa Boga. Pomiędzy Środą popielcową a Wielką Sobotą ma się dokonać nasz powrót do posłuszeństwa Bogu, aby posypanie popiołem i wielkanocne jajko nie były pustymi zwyczajami.

 

Dodaj komentarz