KAZANIE WYGŁOSZONE W WITOSZOWIE 29.05.2016

 

 

Człowiek jest obrazem Boga i dlatego szuka swojego Pierwowzoru, czyli Boga. Wyrazem tego poszukiwania Boga przez człowieka są religie. Jeden z największych pisarzy starożytnej Grecji Plutarch napisał: „Znajdziecie miasto bez murów, bez listów, bez króla, bez domów, bez pieniędzy, ale nie znajdziecie miasta bez świątyni, bez modlitw, bez ofiar”. Zauważona przez Plutarcha powszechność świątyń świadczy o powszechności zjawiska, jakim są religie. Poprzez nie człowiek poszukuje Boga. Chrześcijaństwo tym różni się od innych religii, że w nim sam Bóg poszukuje człowieka. Poszukując człowieka Bóg go nawiedza. Ojciec Jana Chrzciciela Zachariasz w swoim kantyku błogosławi Boga za to, że nawiedził lud swój. Zachariasz doświadczył największego nawiedzenia Boga w spotkaniu z Maryją. W Niej Bóg stał się Emanuelem, czyli Bogiem z nami poprzez to, że stał się jednym z nas. Emmanuel, czyli Bóg z nami, czczony jest w szczególny sposób w sanktuarium w Krzeszowie. W jednym z 20 bocznych ołtarzy w domku wykonanym z pozłacanego drewna znajduje się wysoka na 45 cm figura Emanuela.

Bóg, który w Maryi stał się Emanuelem, czyli Bogiem z nami, wciąż nawiedza nas ludzi. Nie przypadkowo parafrazę słów setnika z dzisiejszej Ewangelii odmawiamy tuż przed Komunią świętą. W Komunii świętej Emanuel chce nas nawiedzić, tak jak chciał nawiedzić dom setnika. W Komunii świętej Emanuel staje się Bogiem z nami. Dzięki cudowi świętego przeistoczenia chleb i wino stają się prawdziwym ciałem i krwią Emanuela. Skoro od eucharystycznego chleba i wina zależy życie wieczne (J 6, 58), to nie mogą to być zwykły chleb i zwykłe wino. Skoro od niegodnego spożywania i picia eucharystycznego chleba i wina zależy potępienie (1 Kor 11, 29), to nie mogą one być zwykłym chlebem i winem. Od zwykłego chleba i wina nie może bowiem zależeć aż życie wieczne i aż potępienie. Komunia święta jest więc prawdziwym Ciałem i Krwią Emanuela, a zatem prawdziwym nawiedzeniem Wcielonego Boga.

Maryja na swoje doświadczenie nawiedzenia Boga odpowiedziała kantykiem uwielbienia Boga czyli Magnificat. Ks. Dr Marcin Luter komentując Magnificat napisał: Maria jest przywiązana do samego Boga, a nie do Jego darów; nie uważa, aby stawał się milszy, gdy wszystko układa się po jej myśli, lub był jej mniej miły, gdy wszystko przeciwko niej się obraca. Maria pokazuje więc czym jest uwielbienie Boga. Jest ono uznaniem, że Bóg jest Bogiem i wysławianiem Go nie ze względu na to, co On czyni dla nas, ale dlatego, że On po prostu jest. Takie uwielbienie Boga przewija się przez liturgię mszy. Trzeba to mszalne uwielbienie Boga zauważyć i świadomie się w nie włączyć.

Tym mszalnym uwielbieniem Boga jest Gloria, czyli hymn zbudowany na pierwszej kolędzie, którą Aniołowie śpiewali w Betlejem: „Chwała na wysokości Bogu”. Aniołowie jakby podpowiadają nam, że naszą odpowiedzią na nawiedzenie Boga w misterium Wcielenia ma być Jego uwielbienie. Przed Ewangelią śpiewane jest Alleluja, które w zasadzie jest okrzykiem uwielbienia tłumaczonym jako „chwalcie Pana”. Modlitwa eucharystyczna kończy się doksologią, która jest również uwielbieniem Boga. Wypowiadając słowa Modlitwy Pańskiej „święć się imię Twoje” uznajemy istnienie Boga, chwalimy Go, oddajemy Mu szacunek i cześć. Do mszy dodajemy czasami hymn Te Deum laudamus. Jedna z hipotez głosi, że autorem tego hymnu jest święty Ambroży, który napisał go z okazji chrztu św. Augustyna w 387 roku. Dlatego w 1966 zaczęło oficjalnie funkcjonować milenijne Te Deum laudamus jako obowiązująca polska wersja hymnu św. Ambrożego. Niemieccy ewangelicy i katolicy śpiewają hymn św. Ambrożego w tłumaczeniu dokonanym w 1771 roku przez Ignaza Franza, rektora ówczesnego seminarium duchownego we Wrocławiu (Breslau). Polska wersja hymnu Ignaza Franza „Ciebie Boże wielbimy” jest śpiewana w diecezjach metropolii górnośląskiej. Zwracając uwagę na uwielbienie Boga w czasie mszy św. wypadałoby zwrócić uwagę na jeszcze jeden bardzo drobny szczegół. Katechizm młodzieżowy YOUCAT cytuje następującą wypowiedź ks. dr Marcina Lutra: „Na tym polega różnica między zwierzęciem a człowiekiem, że ten drugi ma też ubranie odświętne”. I poprzez odświętne ubranie człowiek chce się włączyć w uwielbienie Boga w czasie niedzielnej mszy.

 Udział we mszy ma być uwielbieniem Boga, a nie zorganizowaną obrazą Pana Boga. Naszą odpowiedzią na nawiedzenie Boga przeżywane w czasie mszy ma być to, co wyraża piąta zasada Reformacji: Soli Deo gloria –samemu Bogu chwała.