W 787 roku obradował Sobór w Nicei. Sobór ten został zwołany w związku ze sporem o obrazy. Przeciwnicy obrazów w kościołach powoływali się na Stary Testament, który zakazywał malowania obrazów i wykonywania rzeźb: „Nie będziesz miał cudzych bogów obok Mnie! Nie będziesz czynił żadnej rzeźby ani żadnego obrazu tego, co jest na niebie wysoko, ani tego, co jest na ziemi nisko, ani tego, co jest w wodach pod ziemią! Nie będziesz oddawał im pokłonu i nie będziesz im służył, ponieważ Ja Pan, twój Bóg, jestem Bogiem zazdrosnym, który karze występek ojców na synach do trzeciego i czwartego pokolenia względem tych, którzy Mnie nienawidzą. Okazuję zaś łaskę aż do tysiącznego pokolenia tym, którzy Mnie miłują i przestrzegają moich przykazań.” /Wj 20,3-6/. Natomiast zwolennicy obrazów w kościołach powoływali się na Pana Jezusa, który jako człowiek jest obrazem niewidzialnego Boga (Kol 1, 15): „On jest obrazem Boga niewidzialnego” (ος εστιν εικων του θεου του αορατου πρωτοτοκος πασης κτισεως). II Sobór w Nicei dopuścił obrazy w kościołach argumentując, że skoro Bóg w swoim Synu stał się człowiekiem, to tym samym został zniesiony starotestamentalny zakaz malowania obrazów:”Krótko mówiąc, zachowujemy nienaruszoną całą przekazaną nam tradycję Kościoła, zarówno pisaną, jak i niepisaną. Jednym z elementów tej tradycji jest malowanie wizerunków na obrazach, w ten sposób, by obraz był zgodny z przekazem podanym przez Ewangelie, aby te wizerunki potwierdzały, że Słowo Boże naprawdę było człowiekiem, a nie wytworem fantazji, i abyśmy mieli z tego korzyść, utwierdzając się w tej wierze”. Równocześnie Sobór podkreślił, że kult obrazów odnosi się do osoby przedstawionej na obrazie, a nie do samego obrazu: „Nie otacza się ich jednak taką adoracją, jaka według naszej wiary należy się wyłącznie Naturze Bożej. Oddaje im się hołd przez ofiarowanie kadzidła i zapalanie świateł, podobnie jak to się czyni przed wizerunkiem drogocennego i ożywiającego Krzyża, przed świętymi Ewangeliami i innymi przedmiotami kultu, jak to było w pobożnym zwyczaju u przodków. <Cześć oddawana wizerunkowi przechodzi na prototyp>; a kto składa hołd obrazowi, ten go składa Istocie, którą obraz przedstawia”. Dzięki II Soborowi w Nicei w naszych kościołach są obrazy Pana Jezusa, Jego Matki oraz Świętych.
W kręgu kultury bizantyńskiej obrazy Pana Jezusa, Jego Matki oraz Świętych nazywane są ikonami. Greckie słowo εικων, eikón oznacza właśnie obraz. Ikony się pisze, tak jak zostały napisane Ewangelie. Dlatego ikony powstawały najczęściej w klasztorach. Od ikonopisarza wymagano, aby pisząc ikonę modlił się, pościł i nie spoglądał na kobiety. Uważano bowiem, że Bóg prowadzi rękę ikonopisarza. Dlatego ikona była uważana za uosobienie czy reprezentację tego, którego przedstawiała. Zresztą również nasze obrazy czy zdjęcia przedłużają czyjąś obecność w nieobecności. Ze względu na to, że ikona uosabia lub reprezentuje Pana Jezusa, Jego Matkę czy Świętego, dlatego w cerkwiach przed ikonami pali się świece, bije pokłony, całuje się je i okadza.
Gdy chodzi o ikony Matki Pana to można wyróżnić trzy typy ikon: Hodegetria, Eleusa i Oranta. Hodegetria przedstawia Matkę Pana wskazującą prawą dłonią na Jezusa, którego trzyma na lewym ramieniu. Eleusa przedstawia Matkę Pana z Dzieciątkiem siedzącym na ramieniu i przytulającym policzek do jej twarzy. Natomiast Oranta przedstawia Matkę Pana, która w modlitwie wznosi ręce ku górze.
Ikona Matki Pana ma nam przypominać, że Ona sama jest doskonałą ikoną naszej wiary. Jako Hodegetria wskazuje prawą dłonią na swojego Syna, jakby chciała nam przypomnieć słowa z Kany Galilejskiej: „Zróbcie to, co wam powie”. Ona – Służebnica Pańska, przypomina nam, że wiara jest posłuszeństwem Bogu – Jego przykazaniom, które współczesny świat chce zmieniać i znosić. Jako Eleusa przypomina nam o Miłosierdziu Bożym. Ta, która sławi miłosierdzie Boga z pokolenia na pokolenia przypomina, że jako grzesznicy potrzebujemy Bożego miłosierdzia, a doznawszy go – mamy żyć miłosierdziem. Jako Oranta wzywa nas do modlitwy. Ta, która wypowiedziała Magnificat wzywa nas do wielbienia Boga liturgią i życiem – Tylko Bogu chwała (Soli Deo gloria).
Dziś poświęciliśmy ikonę – nie dla ozdoby i nie dla bałwochwalstwa. Poświęciliśmy ikonę Matki Pana, aby naśladować Tą, która jest dla nas Ikoną wiary, Błogosławioną, która uwierzyła.