Dewizą życiową współczesnego człowieka jest hedonizm. Hedonizm pochodzi od greckiego słowa hedone (ἡδονή), które znaczy: „przyjemność” lub „rozkosz”. Hedonizm jest poglądem uznającym przyjemność za najwyższe dobro i cel życia oraz główny motyw ludzkiego postępowania. W dobie hedonizmu niezrozumiałe staje się pojęcie „ofiara” znane wszystkim religiom. Wyznawca hedonizmu nie zrozumie dzisiejszej liturgii Bożego Słowa, przez którą przewija się motyw ofiary.
W pierwszym czytaniu słyszeliśmy o Mojżeszu, który polecił młodzieńcom izraelskim złożyć Bogu ofiarę z cielców, a następnie krwią cielców pokropił lud mówiąc: „Oto krew przymierza, które Pan zawarł z wami”. W czynie Mojżesza ujawnia się istota ofiary. Ofiara jest zniszczeniem, czyli immolacją, cennej rzeczy dla uczczenia Boga. Człowiek religijny ma świadomość, że wszystko otrzymał od Boga i dlatego potrafi się wyrzec czegoś cennego, aby uwielbić Boga.
Czyn Mojżesza jest zapowiedzią ofiary Jezusa, o której mówi dzisiejsze drugie czytanie. Słyszeliśmy w nim o krwi Jezusa, który przez Ducha wiecznego złożył Bogu samego siebie jako nieskalaną ofiarę. Do krwawej ofiary Jezusa nawiązuje starożytny hymn Ave verum, do którego muzykę skomponował Wolfgang Amadeusz Mozart (1756-1791). Początek tego hymnu zawiera słowa:
Ave Verum Corpus natum de Maria Virgine
Vere passum, immolatum
In cruce pro homine
Bądź pozdrowione prawdziwe ciało,
narodzone z Maryi Dziewicy,
Prawdziwie umęczone,
ofiarowane na krzyżu za człowieka.
Według hymnu Jezus dokonał na krzyżu immolacji, czyli wyniszczenia siebie, aby uczcić Boga.
Tą krzyżową ofiarę Jezus zostawił nam w ustanowionej w czasie Ostatniej Wieczerzy mszy świętej. Usłyszeliśmy o tym w dzisiejszej Ewangelii. Słowa Jezusa: „To jest moja Krew Przymierza, która za wielu będzie wylana” wskazują na ofiarniczy charakter mszy św. Przelanie krwi oznacza ofiarę. Jezus daje nam we mszy świętej swoją ofiarę z krzyża, abyśmy nią wielbili Boga. Według papieża Jana Pawła II msza święta jest przekaźnikiem krzyżowej ofiary Jezusa do ludzi żyjących w różnych czasach i miejscach na ziemi. Dzięki temu ludzie ofiarą Jezusa mogą uwielbić Boga. Składanie ofiary mszy świętej jest posługą kapłana. Ma on oddawać cześć Bogu przede wszystkim przez składanie Ofiary Chrystusowej – jak to ujmuje liturgia sakramentu święceń. W czasie tej liturgii biskup wręcza każdemu z nowo wyświęconych prezbiterów patenę z hostią i kielich z winem mówiąc: „Przyjmij dary ludu świętego, które mają być ofiarowane Bogu”.
Święto Bożego Ciała i Przenajświętszej Krwi jest świętem Jezusowego Ciała wydanego za nas i Jezusowej Krwi przelanej za nas, które Jezus nam zostawił we mszy św. Dzisiaj tą ofiarą uwielbimy Boga, gdy w II Modlitwie eucharystycznej kapłani wypowiedzą słowa: „ofiarujemy Tobie, Boże, Chleb życia i Kielich zbawienia”. Dzisiaj zrobimy więcej. Wszystko, co będziemy czynili w czasie procesji ma być Ave verum, czyli pozdrowieniem prawdziwego ciała narodzonego z Maryi Dziewicy, prawdziwie umęczonego, ofiarowanego na krzyżu za człowieka. Niech nas w czasie procesji inspiruje ten średniowieczny hymn:
Bądź pozdrowione prawdziwe ciało,
narodzone z Maryi Dziewicy,
Prawdziwie umęczone,
ofiarowane na krzyżu za człowieka.
A w naszym życiu hedonizm niech nam nie odbierze rozumienia znaczenia ofiary mszy świętej.