Pusty grób Jezusa – przesłanie teologiczno-duchowe
W 1194 Biskup Eichstätt Otto konsekrował kościół pod wezwaniem Krzyża Świętego z dodatkiem „i Świętego Grobu Chrystusa (Zum Heiligen Kreuz und zum Heiligen Grab Christi). Współcześnie równoczesnemu kultowi Krzyża Świętego i Grobu Bożego sprzyja teologia misterium paschalnego. Pojęcie misterium paschalne znalazło się w Konstytucji o liturgii Sacrosanctum Concilium: „Tego zaś dzieła odkupienia ludzi i uwielbienia Boga, które zapowiadały kierowane przez Boga wielkie wydarzenia w życiu ludu Starego Testamentu, dokonał Chrystus Pan, szczególnie przez paschalne misterium swojej błogosławionej męki, zmartwychwstania i chwalebnego wniebowstąpienia; <przez swoją śmierć zniweczył śmierć naszą i zmartwychwstając, przywrócił nam życie>”. Według Wacława Hryniewicza „Tajemnica śmierci i zmartwychwstania Jezusa Chrystusa jest specyficzną cechą chrześcijaństwa. Jest to jednak tajemnica, której jedność tworzą dwa pozornie wykluczające się wydarzenia: śmierć i nowe życie”. Ze względu na paradoksalność misterium paschalnego, które obejmuje niepodzielne wydarzenia śmierci i zmartwychwstania Jezusa, nie zachowywano równowagi w refleksji teologicznej nad tymi wydarzeniami. Dochodziło do przeakcentowania albo śmierci Jezusa na krzyżu, albo Jego zmartwychwstania. W przedsoborowej soteriologii koncentrowano się głównie na wydarzeniu krzyża. Owocowało to różnymi modelami soteriologicznymi próbującymi wyjaśnić tajemnicę krzyża jako: odkupienie, wyzwolenie, usprawiedliwienie, ofiara, ekspiacja, przebłaganie, zadośćuczynienie oraz solidarność. Koncepcje te czynią ze śmierci Jezusa dzieło, które ma wartość samą w sobie i nadaje sens całemu życiu Jezusa. W cieniu tych modeli pozostaje zmartwychwstanie, którym zajmowała się przede wszystkim apologetyka, a nie dogmatyka. Pusty grób był jedynie przedmiotem zainteresowania apologetyki, w której pełnił funkcję dowodu na rzecz zmartwychwstania Jezusa. Nie był natomiast przedmiotem zainteresowania dogmatyki. Soteriologia jako jeden z jej działów koncentrowała się przede wszystkim na misterium krzyża. W konsekwencji wszystkie przedsoborowe modele soteriologiczne przekładały się na kult krzyża. Nie dawały natomiast podstaw do kultu pustego grobu. Pozostawał on w cieniu kultu krzyża. Nie zmienia tego zwyczaj adoracji przy Bożym Grobie w Wielką Sobotę. Przedmiotem tej adoracji jest przede wszystkim Najświętszy Sakrament a nie tyle sam Boży Grób, który w Wielką Sobotę nie jest jeszcze pusty.
Teologia misterium paschalnego, którego „treścią jest przede wszystkim radosna nowina o Ukrzyżowanym, który zmartwychwstał i żyje”, domaga się nie tylko teologii krzyża, ale i teologii pustego grobu. Modelom soteriologicznym, które wyjaśniają misterium krzyża, powinny towarzyszyć modele wyjaśniające misterium pustego grobu. Autor niniejszego opracowania podejmie zatem próbę utworzenia modeli teologicznej interpretacji pustego grobu, aby następnie w oparciu o nie uzasadnić, a może i skorygować kult pustego grobu. Jakie zatem są możliwe modele teologicznej interpretacji pustego grobu?
Autor chciałby pójść za Janem Pawłem II, który w Liście apostolskim Mane nobiscum Domine powiązał misterium Eucharystii ze śmiercią i zmartwychwstaniem Jezusa, czyli misterium paschalnym. Według papieża „Chrystus ukazuje nam w niej ofiarę dokonaną raz na zawsze na Golgocie. Mimo iż jest tu obecny jako zmartwychwstały, to jednak nosi znaki swej męki, której każda Msza święta jest <pamiątką> (15). Poprzez słowa ustanowienia „ciało za was wydane”, „krew za was wylana” Eucharystia powiązana jest ze śmiercią Jezusa. Natomiast poprzez opowiadanie o poznaniu zmartwychwstałego przez uczniów z Emaus po łamaniu chleba Eucharystia powiązana jest ze zmartwychwstaniem Jezusa. Dlatego Eucharystia jest obecnością zmartwychwstałego Jezusa, który zawsze żyje jako baranek zbity. Uobecnia więc ona misterium paschalne. Podobnie krzyż i pusty grób są dwoma znakami jednego wydarzenia, jakim jest misterium paschalne.
- Apologetyczna interpretacja pustego grobu
W apologetyce totalnej Wincentego Kwiatkowskiego pusty grób pełnił funkcję dowodu na rzecz zmartwychwstania Jezusa. Najstarszym świadectwem takiego dowodu jest kazanie Apostoła Piotra w dniu Pięćdziesiątnicy. „Na podstawie przeciwstawienia między Dawidem a Jezusem św. Piotr wykazuje zebranym, że ciało Dawida, znajdując się w grobowcu, uległo skażeniu, natomiast ciało Jezusa, gdy znajdowało się w grobowcu, skażeniu nie uległo, ponieważ zostało przez Boga wskrzeszone. W świetle tej argumentacji wyższość Jezusa nad Dawidem polega na tym, że od strony empirycznej, czyli sprawdzalnej, grobowiec Jezusa jest pusty, podczas gdy grobowiec Dawida zawiera śmiertelne szczątki jego skażonego ciała. Fakt pustego grobu wysunięty na miejsce naczelne w dowodzie antytetycznym św. Piotra na rzecz zmartwychwstania Jezusa Chrystusa, uchodził za bezsporny. Gdyby bowiem faryzeusze i kapłani uważali […] uczniów za sprawców opustoszenia grobu, to niewątpliwie wiedzieliby, gdzie ich szukać, żeby pociągnąć do odpowiedzialności przed Piłatem”. Pusty grób był podstawą do rozpatrywania mniej konkretnych i mniej szczegółowych wypowiedzi Apostoła Pawła zwłaszcza w synagodze w Antiochii Pizydyjskiej oraz w 1 Liście do Koryntian. W Antiochii Apostoł powiedział, że Jezus został zdjęty z krzyża i złożony w grobie (Dz 13, 29). Natomiast w 1 Liście do Koryntian Apostoł pisze, że Jezus został pogrzebany (1 Kor 15, 4). Apostoł stwierdza zatem fakt „nie masowego i anonimowego, lecz ściśle zindywidualizowanego sposobu pogrzebania Jezusa”. Pusty grób jako dowód na rzecz zmartwychwstania Jezusa obala trzy hipotezy: oszustwa, pozornej śmierci oraz apologetycznej legendy, mające podważyć fakt zmartwychwstania.
Inaczej niż Kwiatkowski do pustego grobu podchodzi Edward Kopeć. Dla niego wiara w zmartwychwstanie nie jest wynikiem odkrycia pustego grobu. „Dla uzasadnienia faktu zmartwychwstania św. Piotr przytacza na pierwszym miejscu argument z Pisma, cytując Ps. 15, 10 i wykazując, że proroctwo Dawida spełniło się w zmartwychwstaniu Chrystusa”. Do rangi dowodu urasta Pismo, a nie pusty grób. Podobnie dla Apostoła Pawła Jezus „zmartwychwstał trzeciego dnia, zgodnie z Pismem” (1 Kor 15, 4). Od Apostoła Pawła Pismo jako główny argument na rzecz zmartwychwstania Jezusa dostało się do Credo nicejsko-konstantynopolitańskiego: „i zmartwychwstał trzeciego dnia, jak oznajmia Pismo”. W związku z tym, że Pismo urasta do rangi dowodu na rzecz zmartwychwstania Jezusa pusty grób „nie miał większego znaczenia; nie został bowiem zachowany w pierwszych formułach kościelnego przepowiadania. Paweł również nie odwołuje się do niego w swojej argumentacji […] Wspominanie o tym nie wydaje mu się ani nieodzowne, ani przydatne, aby zaręczyć i poświadczyć fakt zmartwychwstania”.
Podobnie jak Kopeć wypowiada się o pustym grobie egzegeta z EWST we Wrocławiu Piotr Lorek. Uzasadnia on, że w Ewangelii według św. Jana w pełni jest rozwijana idea „pustości” grobu. U Marka nie ma ciała Jezusa, ale jest młodzieniec; u Łukasza nie ma ciała Jezusa, ale po chwili są mężowie; u Jana nie ma ciała Jezusa, nie pojawiają się też żadne postacie. Po pierwszej wizycie przy grobie Maria Magdalena donosi Szymonowi Piotrowi i umiłowanemu uczniowi Jezusa o zabraniu ciała Jezusa. Po tej relacji Piotr i umiłowany uczeń udają się do grobu, aby potwierdzić doniesienia Marii Magdaleny. Umiłowany uczeń, gdy wszedł do pustego grobu, to uwierzył relacji Marii Magdaleny o tym, że wykradziono ciało Jezusa z grobu, bo nie rozumiał jeszcze Pism. Pusty grób przekonuje Piotra i umiłowanego ucznia o tym, co relacjonowała Maria Magdalena, czyli o wykradzeniu ciała Jezusa z grobu.
Skoro według Kopecia i Lorka pusty grób nie potwierdza zmartwychwstania Jezusa lecz raczej potwierdza wykradzenie ciała Jezusa z grobu, to można by go uznać za coś teologicznie bezwartościowego i w konsekwencji za niegodnego kultu. Inny pogląd na pusty grób wyraża Leo Scheffczyk. Według niego relacji o pustym grobie nie można dewaluować lub nawet odrzucać jako legendy. Scheffczyk przyznaje, że uczniowie Jezusa nie doszli natychmiast do wiary w zmartwychwstanie ani w obliczu pustego grobu, ani nawet wtedy, gdy ukazał się im Zmartwychwstały. Jednak monachijski Teolog dostrzega związek pomiędzy pustym grobem a wiarą w zmartwychwstanie. Uczniowie nie doszliby sami do wiary w zmartwychwstanie, ani wiary tej nie mogliby wiarygodnie głosić, gdyby w Jerozolimie można było wskazać na zamknięty grób, a zwłoki nadal pozostawałyby w grobie. Bez pustego grobu nie można by było mówić również o chrystofaniach. Gdyby zwłoki Jezusa pozostały w grobie, wtedy uczniowie widzieliby coś innego i czegoś innego doświadczali niż rzeczywiście żyjącego Jezusa. Do idei zmartwychwstania należy więc również pusty grób i to nie tylko jako moment apologetyczny lecz również jako element konstytutywny tej idei. Pusty grób wskazuje więc na zmartwychwstanie lub też jest jego znakiem. Pusty grób jako znak wskazuje na tajemnicę obecności Boga i na moc Jego działania. Pusty grób jako znak zmartwychwstania będącego wyrazem mocy Bożego działania zasługuje na kult, podobnie jak krzyż. Krzyż jest czczony nie dlatego, że był narzędziem okrutnej śmierci Jezusa, lecz ze względu na to, co ta śmierć dała ludzkości. Krzyż był ofiarą, ekspiacją, przebłaganiem i zadośćuczynieniem przynoszącym ludzkości odkupienie, wyzwolenie oraz usprawiedliwienie. Z tego względu liturgia pozdrawia krzyż „Witaj krzyżu jedyna nasza nadziejo”. Jest to nadzieja na wyjście człowieka z grobu. Pusty grób Jezusa pokazuje, że ta nadzieja zaczyna się spełniać. Grób przestaje być końcem ludzkich dróg. Dzięki zmartwychwstaniu Jezusa jest wyjście nawet z grobu.
2. Modele teologicznej interpretacji pustego grobu
Teologia dogmatyczna nie rozpatruje zmartwychwstania w aspekcie uzasadnienia wiary, tak jak dawna apologetyka, czy dzisiejsza teologia fundamentalna, lecz w aspekcie pogłębienia wiary. Ten cel osiągnie dogmatyka wtedy, gdy uzna zmartwychwstanie Jezusa za aksjomat, czyli zasadę wyjaśniania wszystkich prawd wiary. Uznanie zmartwychwstania Jezusa za aksjomat wyjaśniający prawdy wiary widoczne jest w Ewangelii według św. Jana. Ta Ewangelia nie tylko rozwija ideę „pustości” grobu lecz zawiera modele ukazujące spełnianie się nadziei krzyża w pustym grobie.
Przy pustym grobie Maria Magdalena spotyka zmartwychwstałego Jezusa, którego jednak nie poznaje od razu. Myśli, że jest to ogrodnik, który wyniósł z grobu ciało Jezusa. Dopiero po pewnym czasie, w tym, którego uznawała za ogrodnika, rozpoznała zmartwychwstałego Jezusa. Jej wizualna percepcja prowadzi ją od pustego grobu do Zwycięzcy śmierci. Zobaczyła go w tym, którego uznała wcześniej za ogrodnika. Wizja Marii Magdaleny przypomina wizję Ewy w raju. Ewa zobaczyła, że drzewo poznania dobra i zła ma dobre owoce do jedzenia i są one rozkoszą dla oczu. Po zjedzeniu jednak owocu Ewie i Adamowi otworzyły się oczy i poznali, że są nadzy. Wizja Ewy doprowadziła ją do grzechu i w konsekwencji do śmierci. Wizja Marii Magdaleny doprowadziła ją od pustego grobu do Zwycięzcy grzechu i śmierci. Wizja Ewy to wizja grzechu i śmierci, natomiast wizja Magdaleny jest wizją zwycięstwa nad grzechem i śmiercią. Ta wizja Marii Magdaleny oznacza wypełnienie Protoewangelii, według której szatan poniesie klęskę. Tą klęskę zada mu potomek niewiasty. Pusty grób jest znakiem klęski szatana i zwycięstwa Jezusa nad nim. Inauguruje on czasy wypełniania Protoewangelii. Nadzieja krzyża zaczyna się wypełniać od pustego grobu. Tym wypełnieniem jest śmierć śmierci, czyli śmierć sama w sobie zostaje pokonana. W odróżnieniu od Łazarza Jezus idzie do Ojca. Jest to skutkiem pokonania śmierci i szatana w ich królestwie, czyli w szeolu, a nie w grobie. Wskrzeszenie Łazarza było pokonaniem śmierci w grobie lecz nie była to śmierć śmierci. Łazarz wyszedł z grobu, by kiedyś znowu do niego powrócić. Natomiast zmartwychwstanie Jezusa jako śmierć śmierci jest czymś zdecydowanie większym niż wyjście Łazarza z grobu. Według Adolphe Geschė „Zmartwychwstać to nie to samo, co wyjść z grobu”. Jezus wyszedł z grobu, ale zmartwychwstał w szeolu, a nie w nim. Kamień został odsunięty nie po to, aby umożliwić Jezusowi wyjście z grobu, lecz po to, aby Maria Magdalena mogła doświadczyć wizji od pustego grobu do Zwycięzcy śmierci, wizji odwrotnej do wizji Ewy. Wizja Ewy to przejście od stanu, gdzie można było nie umierać do stanu, gdzie trzeba umierać. Wizja zaś Marii Magdaleny to przejście od stanu, gdzie trzeba umierać, do stanu gdzie nie można umierać. Taka wizja oznacza wypełnienie Protoewangelii, a znakiem tego wypełnienia jest pusty grób. W pustości tego grobu wypełniła się Protoewangelia. Można w tym widzieć pierwszy model wypełniania się nadziei krzyża.
Maria Magdalena spotyka zmartwychwstałego Jezusa w ogrodzie. Na początku stworzenia Bóg zasadził ogród w Edenie i umieścił tam człowieka. Maria Magdalena spotyka zwycięzcę śmierci w ogrodzie, w którym jest pusty grób. Poprzez motyw ogrodu zmartwychwstanie Jezusa zostało powiązane z dziełem stworzenia. Jest ono zatem nowym stworzeniem – dziełem Zasiadającego na tronie, który mówi „Oto czynię wszystko nowe” (Ap 21, 5). Nowość zmartwychwstania Jezusa polega na mutacji ludzkiego bytu. W przeciwieństwie do Łazarza Jezus nie wraca do życia przed śmiercią, ale wkracza w istnienie wyzwolone od śmierci. To istnienie zostanie rozszerzone na wszystkich ludzi i na całe stworzenie, które „zostanie wyzwolone z niewoli zepsucia, by uczestniczyć w wolności i chwale dzieci Bożych” (Rz 8, 21). Jak pisze Geschė „Zmartwychwstanie jest teraz aktem Ojca w Jezusie, w mocy Ducha, aktem, który na nowo kształtuje stworzenie”. Jest to akt, który „czyni z człowieka istotę zmartwychwstaniową z tego samego tytułu, z którego Ojciec uczynił z człowieka istotę stworzeniową”. W zmartwychwstaniu Jezusa creatio originalis przechodzi w creatio nova. Znakiem tego przejścia jest pusty grób. W pustości tego grobu Bóg zainaugurował creatio nova. Można w tym widzieć drugi model wypełniania się nadziei krzyża.
Wizja Marii Magdaleny obejmuje także dwóch aniołów w bieli, siedzących tam, gdzie leżało ciało Jezusa (J 20, 12). Aniołowie w pustym grobie zwiastują swoją obecnością, że droga do życia została ponownie otwarta. Po zmartwychwstaniu Jezusa Aniołowie wskazują drogę do życia, tak jak po upadku człowieka zamykali drogę do życia. Bóg bowiem umieścił na wschód od ogrodu Eden cherubów, aby strzegli drogi do drzewa życia (Rdz 3, 24). Ta zmiana funkcji aniołów wskazuje na objawienie pełni Ewangelii życia. Syn Boga, który nie jest Bogiem umarłych lecz żywych (Mt 22, 32) objawia się Marii Magdalenie jako prawdziwe drzewo życia, jako ten, który sam jest zmartwychwstaniem i życiem (J 11, 25). W nim człowiek ma dostęp do zmartwychwstania i życia. Dzięki temu vita mutatur non tollitur. Znakiem tego nowego drzewa życia jest pusty grób. W pustości tego grobu objawiona została pełnia Ewangelii życia – zmartwychwstanie. Można w tym widzieć trzeci model wypełniania się nadziei krzyża.
Apologetyczne wykorzystywanie pustego grobu prowadzi do niezauważenia jego ważniejszych aspektów. Pusty grób nie jest przede wszystkim dowodem lecz znakiem. Ten znak jego pustości starają się odczytać trzy opisane pokrótce modele. Chcą one ukazać, że doświadczenie Marii Magdaleny z ogrodu, w którym był pusty grób, jest odwrotnością i naprawieniem doświadczenia Ewy w ogrodzie Eden.
3. Modele teologicznej interpretacji pustego grobu a jego kult
Na bazie misterium paschalnego można powiązać krzyż i pusty grób. Krzyż jest znakiem nadziei, jak to ujmuje 6 zwrotka hymnu Vexilla Regis prodeunt (Sztandary Króla wznoszą się): O Crux, ave spes unica! Jest to hymn nieszporów na czas od Niedzieli Męki Pańskiej do Wielkiego Czwartku. Jest on również śpiewany w tradycyjnym rycie w Wielki Piątek podczas procesji do Grobu Pańskiego oraz w nieszporach świąt Podwyższenia i Znalezienia Krzyża Świętego (14 września i 3 maja, ale to drugie zostało zlikwidowane przez modernistów w ich kalendarzu). Krzyż jest jedyną nadzieją dla wszystkich ludzi, ponieważ na nim solidarny z ludzkością Jezus dokonał jej odkupienia, wyzwolenia i usprawiedliwienia poprzez ofiarę, ekspiację, przebłaganie i zadośćuczynienie. Natomiast pusty grób jest inauguracją wypełnienia tej nadziei, której znakiem jest krzyż. Pusty grób jest bowiem wypełnieniem protoewangelii, inauguracją creatio nova oraz objawieniem pełni Ewangelii życia – zmartwychwstania. Modele teologicznej interpretacji pustego grobu są komplementarne w stosunku do modeli teologicznej interpretacji krzyża. Obydwie grupy modeli wyjaśniają łącznie misterium paschalne. Nie tylko śmierć Jezusa i nie tylko Jego zmartwychwstanie mają wartość samą w sobie i nadają sens całemu życiu Jezusa. To przede wszystkim misterium paschalne ma wartość samą w sobie i nadaje sens całemu życiu Jezusa.
Pusty grób jako inauguracja przedmiotu tej nadziei, której znakiem jest krzyż, zasługuje na nie mniejszy kult niż krzyż. Za wyraz tego kultu nie można jednak uznać adoracji Najświętszego Sakramentu przy Bożym grobie, w którym znajduje się figura przedstawiająca zwłoki Jezusa. Te zwłoki są usuwane w czasie procesji rezurekcyjnej, co może nasuwać skojarzenia z hipotezą wykradzenia ciała Jezusa przez Jego uczniów. Wielka Sobota powinna być pozostawiona dla zstąpienia Jezusa do szeolu, czyli do stanu przypisanego umarłym czyli śmierci. Wyjście Jezusa z tego stanu oznacza śmierć śmierci, czyli zmartwychwstanie. Większe skoncentrowanie Wielkiej Soboty na zstąpieniu Jezusa do szeolu, gdzie pokonał On śmierć i szatana niejako w ich siedlisku, pozwoli pogłębić istotę zmartwychwstania. Jezus swoją śmiercią zwyciężył śmierć w jej siedlisku, czyli szeolu. To jest właśnie istota zmartwychwstania, którą można oddać słowami Apokalipsy: „Byłem umarły, a oto jestem żyjący na wieki wieków i mam klucze śmierci i Otchłani” (1, 18). W kontemplacji Jezusowego zstąpienia do szeolu mogłaby pomóc ikona przedstawiająca Jezusa wychodzącego z szeolu widocznego za pękniętą skałą. Ta pęknięta skała jest bramą szeolu, na którą jakby nakłada się pusty grób. Wielka Sobota mogłaby więc być ukierunkowana na kult pustego grobu powiązany z wyjściem Jezusa z szeolu. Kult pustego grobu mógłby dochodzić do głosu również w czasie wielkanocnej oktawy.
Kult pustego grobu miałby znaczenie w dobie rozpowszechnionego przekonania o reinkarnacji, powszechnej niemal praktyki kremacji zwłok i reaktywacji pogańskiego kultu Pachamamy.
Pusty grób przypomina, że postanowiono ludziom raz umrzeć (Hbr 9, 27). Nie ma zatem reinkarnacji, która mówi o postmortalnej egzystencji substancji duchowej człowieka niezależnej od cielesnego substratu. Życie człowieka nie podlega „recyklingowi”, bo dusza nie jest surowcem wtórnym, a ciało nie jest jakimś nawozem. Jezus raz umarł i jako pierwszy spośród tych, co umarli, raz zmartwychwstał pokazując, że zbawienie obejmie całego człowieka w jego jedności duszy i ciała.
Według dokumentu Kongregacji Nauki Wiary Ad resurgendum cum Christo Kościół zezwala na kremację zwłok, pod warunkiem, by „wybór ten nie był podyktowany wolą odrzucenia chrześcijańskich dogmatów, albo w duchu sekciarskim, albo też pod wpływem nienawiści wobec religii katolickiej i Kościoła”(1). Dokument zakazuje natomiast rozrzucania prochów, a także przerabiania ich na pamiątki, biżuterię czy inne przedmioty. Pusty grób będzie jednak przypominał, że „pochówek jest przede wszystkim najbardziej odpowiednią formą wyrażenia wiary i nadziei w zmartwychwstanie ciała” (3).
Rozpowszechniony i wpływowy ruch New Age propaguje reaktywację pogańskich kultów zwłaszcza tych, których przedmiotem jest Matka Ziemia. Inkaską boginią – Ziemią jest Pachamama. Zapewnia ona żyzność pól i płodność. W ogrodach watykańskich dokonano proskynezy przed figurami Pachamamy wpisując się tym samym w propagowaną przez New Age reaktywację pogańskich kultów Matki Ziemi. Stoi to w opozycji do Pieśni słonecznej św. Franciszka śpiewanej podczas watykańskiej idolatrii. Według tej pieśni to matka Ziemia, która odżywia ludzi i wytwarza dla nich różne owoce, i kolorowe kwiaty, i trawy, oddaje kult swojemu Panu. Ona przyjęła do grobu ciało swojego Pana, ale ten Pan matki Ziemi jako Zmartwychwstały już ją przemienił w nową ziemię (Ap 21, 1). Będąc mikrokosmosem, czyli nosząc w swoim ciele elementy ziemi przemienił je swoim zmartwychwstaniem. Jego zmartwychwstałe ciało jest już mikrokosmosem nowej ziemi (Ap 21, 1) wyzwolonej już z niewoli zepsucia (Rz 8, 21). Pogański kult Pachamamy jest co najwyżej tęsknotą za taką wyzwoloną z niewoli zepsucia matką Ziemią. Chrześcijański natomiast kult adresowany jest do samego Pana matki Ziemi.
Z teologicznego punktu widzenia krzyż i pusty grób powinny być na bazie misterium paschalnego traktowane łącznie jak łącznie zostały potraktowane w tytule kościoła w Eichstätt „pod wezwaniem Krzyża Świętego i Świętego Grobu Chrystusa”. Takiego łącznego traktowania Krzyża Świętego i Świętego Grobu Chrystusa domaga się teologia misterium paschalnego.