Sesja naukowa „Chrzest symbolem wiary”


          We wtorkowe popołudnie 17 V 2016 r.  członkowie seminarium naukowego przy II katedrze teologii dogmatycznej PWT we Wrocławiu  udali się do Wyższego Seminarium Duchownego Salwatorianów w Bagnie. Miała tam miejsce sesja naukowa na temat Chrzest symbolem wiary. Uczestnicy sesji postawili sobie za cel z lex orandi liturgii chrztu świętego wydobyć lex credendi.

      Spotkanie w jednej z sal wykładowych bagieńskiego seminarium rozpoczął ks. prof. dr hab Bogdan Ferdek. Wprowadził on zebranych w tematykę symbolu wiary i jego łączności z sakramentem chrztu: „Związek symbolu, jakim jest wyznanie wiary, i symbolu, jakim jest sakrament, widoczny jest na przykładzie chrztu. Chrzest jest sakramentem wiary, dlatego nie da się oddzielić od siebie wiary i chrztu: Kto uwierzy i przyjmie chrzest (Mk 16, 16). Chrzest połączony jest więc z wiarą, której wyrazem jest symbol wiary – wyznanie wiary – Credo. Joseph Ratzinger wskazując na Tradycję apostolską twierdzi, że formuła chrzcielna w najstarszej postaci była symbolem wiary i odwrotnie – symbol wiary nie było dodatkiem do chrztu, ale jego integralną częścią. Formułą chrztu było więc Credo, czyli symbol wiary, wypowiadany w formie dialogu[1]. Równocześnie dzięki wypowiadanemu w formie dialogu symbolowi wiary sam chrzest stawał się symbolem w znaczeniu uobecniania, dawania i włączania w rzeczywistość łaski. Symbol wiary czyni więc chrzest symbolem łaski”. 

     bagno555       Następnie głos zabierali kolejni seminarzyści. Ks. mgr Maciej Dalibor SDS podjął temat chrystologii w obrzędach chrzcielnych. Mówił on m. in. „Dogmatyka katolicka odkrywa Jezusa z Nazaretu jako Syna Bożego jednorodzonego, który stał się człowiekiem i narodził się z Maryi Panny dla naszego zbawienia. W czasach rzymskiego namiestnika Poncjusza Piłata poniósł śmierć krzyżową i powstał z martwych, ukazywał się swoim uczniom i wstąpił do Nieba, by zesłać swoim uczniom Ducha Świętego, który dalej prowadzi Jego dziełxo na świecie i dopełnia wszelkiego uświęcenia. Te prawdy dotyczące Osoby Jezusa Chrystusa odkrywamy również w sakramencie chrztu. W obrzędzie wpisania imienia, wodzie używanej do udzielenia tego sakramentu, kształcie baptysterium, świecy odpalanej od Paschału, białej szacie rozpoznajemy Chrystusa, która wszczepia nas w siebie i daje udział we własnej męce, śmieci i zmartwychwstaniu. Staje się dla nas bratem, ale także przewodnikiem na drodze do wieczności. Oświetla tę drogę będąc dla wierzących światłem. Jednak przede wszystkim daje nowe życie.”bagno777

            Artykuły Credo wierzę w Boga Ojca wszechmogącego… w jednego Pana Jezusa Chrystusa… w Ducha Świętego, Pana i Ożywiciela, czyli nauka o Trójcy Świętej w obrzędach chrztu podjął pan mgr Paweł Beyga. Poruszył on zagadnienie nauki o Trójjedynym Bogu w kontekście sakramentu Chrztu – ianua sacramentorum. Ukazał lex orandi i lex credendi chrztu w trynitarnym kluczu. Trynitarny wymiar chrztu jest bowiem niezwykle aktualny i ważny we współczesnej teologicznej refleksji. Sakrament chrztu jest związany z wiarą w chrześcijańskie Credo. Najważniejszą prawdą wiary chrześcijańskiej jest dogmat o Trójcy Świętej. Chrzest to nie tylko wyznanie wiary w Trójjedynego Boga, ale także miejsce Jego działania. Wyraźnie to działanie widać w formule chrzcielnej, która objawia nam Trójcę.

     bagno666       Eschatologiczny wymiar sakramentu chrztu, czyli „Oczekuję wskrzeszenia umarłych i życia wiecznego w przyszłym świecie”, podjął dk. Wiktor Trojan. Liturgia sakramentu chrztu jest zanurzeniem wCredo. Ostatni artykuł wyznania wiary dotyczy eschatologicznej przyszłości człowieka, który – łącząc się z Chrystusem w Jego śmierci – otrzymuje obietnicę zmartwychwstania. Poszczególne elementy celebracji tego sakramentu prowadzą do wiary w życie wieczne w przyszłym świecie. Prawdę tę uświadamia wiernym na początku dialog z kandydatem, w którym ten prosi o chrzest, dający życie wieczne. Krzyż, którym znaczy się katechumenów, jest znakiem zwycięstwa Chrystusa nad śmiercią i chrześcijańskiej nadziei sięgającej poza doczesność. Łaska płynąca z chrztu uwalania człowieka od grzechu, dzięki czemu sakrament ten jest źródłem usprawiedliwienia. Stąd nie bez powodu liturgia chrztu zawiera egzorcyzmy i wyrzeczenie się zła. Formuła błogosławieństwa wody przywołuje na myśl jej dwojakie znaczenie. Z jednej strony oczyszcza ona z brudów grzechu, z drugiej zaś daje nowe życie, będące antycypacją wiecznej chwały. Trzykrotne zanurzenie kandydata w wodzie chrzcielnej jest nawiązaniem do trzydniowego pobytu Chrystusa w grobie. Współpogrzebanie z Nim ma zaowocować udziałem neofity w Jego zmartwychwstaniu na końcu czasów. Prawda ta zostaje także zauważona w chrzcielnym namaszczeniu krzyżmem świętym, którego zapach nazywany jest wonią zmartwychwstania. Biała szata jest nawiązaniem do Przemienienia na Taborze, gdzie Jezus objawił uczniom swoje bóstwo. Dla neofity chrzest jest początkiem przebóstwienia, które będzie możliwe w niebie. Wręczenie zapalonej świecy – ostatni element liturgii sakramentu – jest obrazem przygotowania na spotkanie przychodzącego Pana, znakiem gotowości na powtórne przyjście Chrystusa. Liturgia sakramentu chrztu jest celebracją wiary w zmartwychwstanie umarłych i życie wieczne, obiecane tym, którzy zbliżają się do sakramentalnego źródła chrztu świętego. bagno999

            Ks. mgr Tomasz Bunikowski przedstawił eklezjologiczny wymiar sakramentu chrztu. Artykuł „wierzę w jeden, święty, powszechny i apostolski Kościół” jest próbą ukazania związku jaki istnieje pomiędzy sakramentem Chrztu Świętego i Kościołem. Kościół daje Chrzest, a Chrzest daje Kościół.  To Chrystus wprowadza przez Chrzest do Kościoła a tym samym Chrzest buduje Kościół. Katechumenat jest początkiem więzi z Kościołem. Na podstawie świadectwa wiary  rodziców i chrzestnych dziecko otrzymuje sakrament Chrztu Świętego. Na końcu ks. Tomasz poruszył problem ważności chrztu. Przypomniał spór jaki toczył się między Cyprianem z Kartaginy a papieżem Stefanem na temat ważności Chrztu udzielanego przez heretyków.

Kościół wprowadza do siebie przez samego siebie. Każdy kto należy do Kościoła otrzymuje zbawienie, a przynależność do niego jest aktem woli człowieka, który w wolności odpowiada na Bożą miłość. Kościół zatem daje chrzest, a chrzest daje Kościół.

bagno888Nie ma chrztu bez Kościoła, a zatem nie można być chrześcijaninem bez Kościoła. Być chrześcijaninem to być w Kościele, z Kościołem i dla Kościoła.

Ks. mgr lic. Krzysztof Wolnica, duchowny Kościoła Ewangelicko Metodystycznego  podjął temat sakramentu Chrztu w tradycji Kościoła Ewangelicko-Metodystycznego w aspekcie ekumenicznym. Sakrament Chrztu, który jest sakramentem inicjacji w ujęciu Wesleya i Ratzingera wprowadza w wiarę chrześcijańską. Chrzest łączy wszystkie Kościoły, które wspólnie wyznają jedną wiarę w Jezusa Chrystusa. Chrzest otwiera przed każdym człowiekiem drogę do przystąpienia do Przymierza z Bogiem, uczestniczenia w społeczności Kościoła powszechnego, którego głową jest Chrystus. Jednocześnie działająca w Chrzcie dzięki Duchowi Świętemu łaska Boża sprawia, że osoba ochrzczona zostaje uwolniona z winy grzechu pierworodnego poprzez udział w dziele Jezusa Chrystusa. Chrzest jest inauguracją nowego narodzenia, stania się dzieckiem Bożym, a tym samym dziedzicem Królestwa Bożego.

Całość sesji związana była z 1050 rocznicą chrztu Polski, w którą uczestnicy seminarium chcieli się aktywnie włączyć, dając tym samym dogmatyczny komentarz do obrzędów chrztu.

bagno222


[1] Zob. Benedykt XVI/J. Ratzinger, Formalne zasady chrześcijaństwa, Poznań 2009, 39.

 

 

Wokół encykliki Laudato si’ papieża Franciszka

 

 

W trosce o wspólny dom

Wokół encykliki Laudato si’ papieża Franciszka

Obra, 7-8 czerwca 2016 r.

Wtorek, 7 czerwca

14.00 – obiad (refektarz)

15.00 – Obrady (sala profesorska):

1. ks. prof. UAM dr hab. Paweł Podeszwa, Księga Rodzaju w interpretacji encykliki Laudato si`”.

2. ks. dr hab. Maciej Olczyk, „Ekologia integralna” jako odpowiedź na światowy kryzys społeczno-ekologiczny. Etyczna perspektywa encykliki Laudato si`”.

16.30 – przerwa – kawa

17.00 – Obrady (sala profesorska):

3. ks. dr hab. Paweł Kiejkowski, Wątki antropologiczne encykliki Laudato si`”.

4. dr Elżbieta Kotkowska, Odpowiedzialność człowieka za świat według Grzegorza z Nyssy.

18.30 – kolacja (refektarz)

20.00 – Spotkanie przyjacielskie (sala profesorska)

Środa, 8 czerwca

7.00 – Msza św. z Jutrznią (kaplica seminaryjna)

Śniadanie (refektarz)

9.00 – Obrady (sala profesorska):

1. ks. prof. dr hab. Bogdan Ferdek, Kult świętych w kontekście eko-teologii encykliki „Laudato si`”.

2. ks. dr hab. Jarosław Lipniak, Teo-ekologiczne tytuły Najświętszej Maryi Panny w Ortodoksyjnym Kościele Koptyjskim.

10.30 – przerwa – kawa

11.00 – Obrady (sala profesorska):

3. dr Justyna Sprutta, Piękno stworzenia w sztuce bizantyjskiej.

4. mgr Paweł Beyga, Teo-ekologiczne wątki w liturgii Triduum Paschalnego w świetle encykliki „Laudato si`”.

12.30 – Obiad (refektarz)

 

  Czytaj dalej „Wokół encykliki Laudato si’ papieża Franciszka”

KAZANIE WYGŁOSZONE W MYSŁAKOWICACH W UROCZYSTOŚĆ NAJŚWIĘTSZEGO SERCA PANA JEZUSA, 3.06.2016

 

 

Kult Najświętszego Serca Pana Jezusa zawsze był traktowany jako lekarstwo na zło czasów, w których przyszło żyć Kościołowi. Można się o tym przekonać czytając encyklikę papieża Leona XIII (1878 – 1903) Annum sacrum o poświęceniu się ludzi Najświętszemu Sercu Jezusa z 1899 roku. W tej encyklice Leon XIII opisał zło swoich czasów. Za to zło papież uznał usuwanie prawa Bożego z życia społecznego i wygnanie Boga z tego świata. Lekarstwem na to zło miało być poświęcenie rodzaju ludzkiego Najświętszemu Sercu Jezusa. Dlatego do encykliki Annum sacrum Leon XIII dołączył modlitwę, którą znamy jako  Akt poświęcenia rodzaju ludzkiego Najświętszemu Sercu, a która zaczyna się od słów: „ O Jezu Najsłodszy Odkupicielu rodzaju ludzkiego...”. Dzisiaj odmawiamy tą modlitwę w wersji politycznie poprawnej. Natomiast w wersji politycznie niepoprawnej modlitwa ta obejmuje również tych, którzy przez chrzest należą do Kościoła i wierzą w tego samego Chrystusa, co katolicy, choć wierzą jednak inaczej. Dalej modlitwa ta obejmuje wyznawców islamu, którzy żyją w ciemnościach, aby zostali doprowadzeni do światła królestwa Bożego. Wreszcie modlitwa ta obejmuje dzieci narodu, który został wybrany jako pierwszy, aby spłynęła na ten naród kąpiel odrodzenia i życia. Leon XIII przypomina prawdę wiary, że Jezus jako jednorodzony Syn Ojca posiada z nim wspólnie tą samą boską naturę i dlatego ma wspólnie z Ojcem najwyższą władzę nad całą rzeczywistością stworzoną. Dlatego też można Sercu Jezusa poświęcać wszystkich ludzi: pogan, muzułmanów, żydów i chrześcijan- niekatolików. 

My katolicy odmawiając Akt poświęcenia rodzaju ludzkiego Najświętszemu Sercu powinniśmy odnieść do siebie następujący fragment tego Aktu: „wielu nie zna Ciebie wcale, wielu odwróciło się od Ciebie wzgardziwszy przykazaniami Twymi”. Mamy dzisiaj wielu katolików z metryki chrztu, którzy jednak nie znają prawd swojej wiary, pomimo, że mamy Katechizm Kościoła Katolickiego, Kompendium Katechizmu Kościoła Katolickiego i katechizm młodzieżowy YOUCAT. Wielkim problemem współczesnego Kościoła jest analfabetyzm religijny, na który zwrócił uwagę Benedykt XVI w czasie spotkania z kapłanami diecezji rzymskiej: „Wszystko się kończy na pierwszej katechizacji. Pozostaje z niej jakieś jądro, albo i nie. Wierzący pozwala się unosić na falach świata i nie jest w stanie jako dorosły kompetentnie i z głębokim przekonaniem wyłożyć filozofii wiary, jej wielkiej mądrości, jej racjonalności, by otworzyć również oczy innych, otworzyć ich oczy na to, co jest prawdziwe i piękne w świecie”. Pilnym zadanie dla każdego katolika jest zatem poznawanie prawd swojej wiary. Kto nie zna prawd swojej wiary, nie będzie w nie wierzył. Nie można bowiem wierzyć w coś, czego się nie zna. Bez znajomości prawd wiary można być co najwyżej katolikiem z metryki chrztu. Katolikiem z metryki chrztu czyni również pogarda dla prawa Bożego. Znane jest powiedzenie: Jeżeli nie żyjesz tak jak wierzysz – to będziesz wierzył tak jak żyjesz. Rozdźwięk pomiędzy życiem a wiarą prowadzi z reguły do ateizmu. Zbyt często rozwód ze współmałżonkiem kończy się rozwodem z Bogiem. Prawo Boże staje się nieznośnym wyrzutem i dlatego, aby usunąć ten wyrzut, trzeba rozwieść się z samym Prawodawcą. Tymczasem Prawodawca – Bóg wie co jest dobre dla człowieka i to dobro zadaje człowiekowi w swoim prawie. 

Lekarstwem na zło, jakim jest analfabetyzm religijny i pogarda dla przykazań Bożych wśród samych katolików, może być kult Serca Pana Jezusa. Według Leona XIII z Serca Jezusa można zaczerpnąć ogień do rozpalenia w sobie wygasłej miłości. Serce Jezusa jest bowiem ogniem miłości. W naszym ludzkim organizmie serce jest bardzo egoistycznym organem. Aby żyło musi podporządkować sobie cały organizm. Serce Jezusa jest całkowicie inne. Ono nie dba o ocalenie samego siebie jak nasze ludzkie serce. Ono dba o ocalenie innych i dlatego pozwoliło się przebić włócznią żołnierza. W ten sposób Serce Jezusa okazało nam swoją bezinteresowną miłość. Ta miłość Serca Jezusowego przyzywa nasze serca do miłości, która pragnie poznać Tego, w którego się wierzy i zachowywać Jego prawo.

 Świat, w którym żyjemy jeszcze radykalniej usuwa prawo Boże i wygania Boga. Chce on być rajem, w którym miejsce Boga zajmuje człowiek, a miejsce prawa Bożego – wolność jako dowolność. Żyjąc w takim świecie idźmy za wciąż aktualną wskazówką papieża Leona XIII, aby w Sercu Jezusa złożyć wszelką nadzieję na uleczenie zła naszych czasów.